Gwiazda "Titanica" przechodzi na emeryturę. Wzruszająco wspomina swoją karierę
To już nie tajemnica. Laureatka Oscara za rolę w horrorze "Misery" - aktorka Kathy Bates ogłosiła zakończenie kariery. 76-latka wyznała, że nadchodząca rola w serialu "Matlock", będzie jej pożegnalnym występem.
Smutne wieści zza oceanu. Legenda amerykańskiego kina - Kathy Bates ogłosiła zakończenie aktorskiej kariery. Gwiazda ma za sobą ponad 50 lat filmowego stażu. Wystąpiła w takich produkcjach jak: "Titanic", "Smażone zielone pomidory", "The Office", czy "Droga do szczęścia. Jej najsłynniejszą kreacją w filmografii okazała się główna rola w ekranizacji powieści Stephena Kinga "Misery" (1990). Za tę rolę otrzymała Oscara dla najlepszej aktorki pierwszoplanowej. Pokonała wtedy Julię Roberts i Meryl Streep. Co więcej, gwiazda ma na swoim koncie także m.in. dwa Złote Globy, dwie statuetki Emmy oraz nagrodę Critics’ Choice.
W jednym z ostatnich wywiadów dla New York Times, amerykańska aktorka ogłosiła, że już niebawem zakończy karierę. Zanim to jednak nastąpi, pojawi się w serialu "Matlock". 76-latka zgodziła się zagrać w produkcji, gdyż utożsamia się z serialową bohaterką. U jej boku wystąpią m.in. Jason Ritter, Skye P. Marshall i Beau Bridges. Amerykańska premiera "Matlock" odbędzie się już 22 września.
"Moja kariera wypełniona była bólem i pokonywaniem przeciwności. Nigdy nie marzyłam o byciu gwiazdą filmową. Chciałam tylko być najlepsza w tym, co robię. Myślę, że na jakimś głębokim poziomie to mnie przyciągnęło do tej postaci. Wszystko to, (...) nagle miałam szansę wykorzystać na potrzeby tej roli, co było bardzo wyczerpujące" - wyznała w rozmowie.
Na koniec, gwiazda kina przyznała, że zawód aktorki zbyt często kolidował z jej życiem prywatnym. Posiadając tak bogaty dorobek artystyczny, w końcu może odejść ze sceny.
"Aktorstwo zbyt często stawało się całym moim życiem. To mój ostatni taniec" - dodała.
Zobacz też:
Doda kończy karierę. Dostała od fanów coś niesamowitego. Aż zaczęła krzyczeć
Quebonafide kończy muzyczną karierę: "Przegrałem"
Żona Czesława Niemena zrobiła to po zakończeniu kariery. To on pomógł jej uwierzyć, że się uda