Reklama
Reklama

Jan Borysewicz rozczarowany tegorocznym festiwalem w Opolu. "Tam nie było czego słuchać"

Nie milkną echa tegorocznego Krajowego Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu, który odbył się w dniach 12-15 czerwca. Choć niemal od początku mówiło się o niskim poziomie i widocznych wpadkach, o ocenę show pokusił się jego uczestnik - Jan Borysewicz. Opinia artysty była jednoznaczna.

Jan Borysewicz skrytykował tegoroczny festiwal w Opolu. "Poszarpane za bardzo i nijakie"

Tegoroczny 62. Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu odbił się szerokim echem w sieci. Internauci zwracali uwagę na pustki na widowni, brak profesjonalizmu wśród prowadzących czy przestarzały repertuar

Jedną z osób, która zdecydowała się na komentarz w sprawie show zorganizowanego przez TVP był Jan Borysewicz - współzałożyciel grupy Lady Pank. Uczestnik koncertu "Małe tęsknoty", poświęconego zmarłemu Wojciechowi Trzcińskiemu nie powstrzymał się od ostrej krytyki. W wywiadzie z "Telemagazynem" otwarcie wyraził swoje rozczarowanie poziomem koncertów.

Reklama

"Za długi jest ten festiwal przede wszystkim. Uważam, że najlepsze festiwale były w latach osiemdziesiątych. Kiedy grały orkiestry, kiedy śpiewali wokaliści... to jest prawdziwy festiwal! Teraz to jest poszarpane za bardzo i nijakie" - wyznał.

Multiinstrumentalista nie tylko otwarcie skrytykował obecną formułę opolskich koncertów, ale również wyraził głęboką tęsknotę za ich dawną świetnością. W jego ocenie, to lata 80. stanowiły złoty okres festiwalu, kiedy to polska scena muzyczna emanowała niebywałym profesjonalizmem i bogactwem brzmień.

"Dziś, jak wyszedłem na scenę, zaśpiewała Krystyna Prońko i zagrała orkiestra, to od razu sobie przypomniałem czasy, kiedy my jako rockandrollowcy sobie popijaliśmy na zapleczu i mówiliśmy: chodźcie posłuchamy tej muzyki (...) Ja uwielbiałem polskie zespoły z lat osiemdziesiątych..." - dodał.

Borysewicz nie miał litości dla opolskich debiutantów. "To nie było zbyt ciekawe"

W dalszej części rozmowy, wokalistka odniósł się także do Debiutów, które otworzyły 62. Krajowy Festiwal Polskiej Piosenki w Opolu. Jego ocena była równie surowa, jak w przypadku całego festiwalu. 70-latek nie krył rozczarowania poziomem obecnej prezentacji młodych talentów

"Tam nie było czego słuchać. Bardzo przepraszam..." - stwierdził.

Jako doświadczony muzyk, podkreślił wagę staranniejszej selekcji, która powinna być fundamentem konkursów dla początkujących artystów.

"Jeżeli się już robi 'Debiuty', to trzeba zrobić selekcję i wybrać ludzi, którzy naprawdę coś potrafią, bo to nie było zbyt ciekawe" - podsumował.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Jan Borysewicz niespodziewanie wyznał prawdę o swoich problemach. "Są bardzo poważne"

Borysewicz nie gryzł się w język. Chodzi sanah i Podsiadło

Wielka afera po zachowaniu Borysewicza. Takie słowa na koncercie Lady Pank

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jan Borysewicz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy