Katarzyna Dowbor mówi wprost o przejściu na emeryturę. "Dlaczego ktoś ma komuś robić miejsce"
Katarzyna Dowbor ma za sobą wiele lat pracy w telewizji. Co więcej, wciąż ma ogromny zapał do udzielania się w mediach. Absolutnie nie chce rezygnować z kariery, choć już dawno mogłaby korzystać z emerytury. Prezenterka ma w tej sprawie swoje zdanie, którego zawsze zaciekle broni. Po raz kolejny postanowiła postawić sprawę jasno.
Katarzyna Dowbor jest znaną i cenioną dziennikarką, która zdobywała doświadczenie zarówno w radiu, jak i w telewizji. To jednak to drugie medium najbardziej skradło jej serce. Katarzyna długie lata współpracowała z Telewizją Polską. Realizowała filmy dokumentalne, współprowadziła Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu oraz Festiwal Piosenki Biesiadnej w Mrągowie.
Później na 10 lat przeniosła się do Polsatu. Widzowie pokochali ją w roli prowadzącej programu "Nasz nowy dom".
Katarzyna Dowbor przez 30 lat pracy w telewizji publicznej była zatrudniona na etacie. Co miesiąc odkładała więc odpowiednie składki, by teraz móc pobierać świadczenie z ZUS-u.
Według "Super Expressu" Dowbor może liczyć na emeryturę w wysokości około 4 tysięcy miesięcznie. Jest to zapewne całkiem zadowalająca kwota, biorąc pod uwagę, że dziennikarka cały czas pracuje w TVP. Z pewnością także ma spore oszczędności, które udało jej się zgromadzić w trakcie pracy w telewizji.
Po zakończeniu współpracy z Polsatem Katarzyna Dowbor spokojnie mogłaby zrezygnować z pokazywania się w telewizji. Prezenterka jednak nie ustąpiła. W styczniu tego roku powróciła do TVP i teraz wita widzów w "Pytaniu na śniadanie".
Wiele osób mogłoby pomyśleć, że Katarzyna niepotrzebnie "zabiera" miejsce do pracy młodym osobom. Dziennikarka ma na ten temat swoje zdanie.
"Ja nie rozumiem, dlaczego ktoś ma komuś robić miejsce. Dla każdego to miejsce jest, tylko trzeba sobie na nie zapracować. I jeżeli przyjdzie młody człowiek, który będzie o tym zawodzie, o tej pracy wiedział dużo więcej ode mnie, będzie lepszy w tym, co ja robię, to ja bardzo serdecznie zapraszam i ja chętnie ustąpię miejsca" - mówiła Dowbor w wywiadzie dla gazety "Na żywo".
Katarzyna Dowbor, mimo skończonych 65 lat, wciąż czuje się znakomicie. Tryska energią i zapałem do pracy. Wielokrotnie w wywiadach oraz w swoich mediach społecznościowych namawiała starsze osoby, do tego by aktywnie spędzały czas i nie rezygnowały z zawodu, jeżeli tylko nie jest to konieczne.
"Mnie strasznie śmieszy, jak się wysyła kogoś na emeryturę. O tym, czy ktoś pójdzie na emeryturę, czy nie, to on sam decyduje. A zwłaszcza jego pracodawca, który albo go zatrudnia, albo nie" - dodała w tym samym wywiadzie.
Co jak co, ale zapału do życia i energii, Katarzynie Dowbor mogłoby pozazdrościć wiele młodych osób.
Zobacz też:
Dowbor dogadała Kurskiemu. Chodzi o fundację TVP
Katarzyna Dowbor nie lubi jednej przypadłości Polaków. "Zachwaszczamy"
Katarzyna Dowbor niespodziewanie wyznała ws. Macieja. Nie jest tak, jak ludzie myśleli