Kolejne zmiany w "Dzień dobry TVN". Nowy prowadzący zadebiutował
Michel Moran, juror "MasterChef", zadebiutował jako prowadzący "Dzień dobry TVN". Widzowie śniadaniówki już wydali werdykt w tej sprawie na Instagramie. Przypomnijmy, że program ostatnio zaskakuje sporą ilością zmian.
Rosnąca konkurencja pośród śniadaniówek w polskiej telewizji spowodowała, że najwięksi giganci muszą podwójnie starać się o widza. Miłośnicy "Dzień dobry TVN" są w ostatnim czasie często zaskakiwani odważnymi zmianami, które niespodziewanie decydują się wprowadzać producenci śniadaniówki. Z tego powodu niedawno w roli prezenterów mieliśmy okazję oglądać Piotra Adamczyka, Adama Małysza, Krzysztofa Zalewskiego i Mery Spolsky. Żadne z tych nazwisk nie wywołało jednak aż tak wielu komentarzy w sieci, jak Michel Moran.
Juror "MasterChef" zadebiutował w roli współprowadzącego "Dzień dobry TVN" i momentalnie zaskarbił uznanie widzów. Widzowie programu zachwycili się jego charyzma i naturalnością - jego doświadczenie w pracy przed kamerą z pewnością pomogło w zaskarbieniu sympatii. W komentarzach na Instagramie "Dzień dobry TVN" czytamy:
- "Świetnie się go ogląda, ma ogromną charyzmę! Takich ludzi jak Michel potrzebujemy, a po odcinku sami wybieramy się do jego restauracji"
- "Michael, jesteś super"
- "Jak się kogoś bardzo lubi, to wystarczy, że jest"
- "Ale charyzma, rewelacja! Oby został na dłużej"
Michel Moran nie zdradza zbyt wielu szczegółów ze swojego życia prywatnego. Zawsze podkreśla jednak, że rodzina wspiera go we wszystkich jego działaniach. Bliscy są dla niego najważniejsi i - jak twierdzi - zawsze stawia ich na pierwszym miejscu.
"Rodzina jest ważna, to są prawdziwe wartości, które mamy wokół siebie. Oczywiście przyjaciele też, ale nie wiadomo, czy będą jutro, pojutrze, a rodzina jest nasza. Oni są tam, żeby nas wspierać, pomagać, jeżeli są potrzebni, jest ogromne zaufanie. Tak byliśmy wychowani w domu. Jest nas sześcioro - bracia i siostry. Dzieci są wszędzie po każdej stronie i teraz wnuczka Elea" - opowiadał w rozmowie z "SuperExpressem".
Kontakt dziadka z wnuczką niestety bywa utrudniony, a to wszystko ze względu na dzielące ich kilometry. Syn Morana - Andrea - mieszka wraz z rodziną w Nowej Kaledonii. To francuskie terytorium zamorskie, które znajduje się na Oceanie Spokojnym, około 1400 km na wschód od Australii i 1500 km na północny zachód od Nowej Zelandii. Mimo to, panowie mają regularny kontakt - restaurator stara się odwiedzać syna kilka razy w roku.
Zobacz też:
Miał być wielki powrót Szymona Majewskiego. Widzowie już wydali werdykt
Zalewski nie hamował się na wizji. Dla Prokopa to było już za dużo
Ledwo Dowbor przeszedł do TVN-u, a już takie wieści! Może mocno namieszać...