Kuba Sienkiewicz ma sześcioro dzieci z trzema kobietami. Długo ukrywały, kim jest ich ojciec
Kuba Sienkiewicz zasłynął jako lider zespołu Elektryczne Gitary. Niektóre z jego sześciorga dzieci podążyły zawodowymi śladami ojca, ale długo nie przyznawały się do niego publicznie. Kiedy okazało się, że duet Kwiat Jabłoni tworzą jego pociechy, w mediach zawrzało. W najnowszym wywiadzie gwiazdor opowiedział o relacjach z potomkami, z których najmłodszy ma 15, a najstarszy... około 40 lat.
W latach 90. grupa Kuby Sienkiewicza zrobiła ogromną karierę, ale jej utwory grane i śpiewane są do dzisiaj. "Dzieci wybiegły", "Człowiek z liściem", "Włosy" czy "Co ty tutaj robisz" - każdy zna teksty tych piosenek. Co ciekawe, frontman nie skupia się jedynie na karierze muzycznej; poza nią jest bowiem neurologiem.
Poza tym muzykowi udała się niełatwa sztuka: potrafił ochronić swoją prywatność. Wiadomo o nim tylko tyle, że ma sześcioro dzieci z trzema kobietami, personalia tych ostatnich pozostają jednak tajemnicą. Nie jest ją natomiast fakt pokrewieństwa z aktorką Krystyną Sienkiewicz, której jest bratankiem. To ona zostawiła mu po śmierci dom na warszawskich Bielanach.
Nie da się już ukryć, że niektóre z dzieci poszły w ślady ojca i same związały się z branżą muzyczną. W najnowszym wywiadzie Sienkiewicz zdradził co nieco na temat relacji z nimi.
Między najmłodszym (15 lat) a najstarszym (około 40) potomkiem gwiazdora istnieje spora, bo obejmująca właściwie jedno pokolenie różnica wieku. Według 63-latka nie stanowi to, przynajmniej obecnie, problemu.
"Nie da się ukryć, że czas płynie do przodu, choć ta różnica z czasem się zaciera, ponieważ wszyscy dorastamy. Dzieci też dorastają i różnice między nimi stają się coraz mniej istotne" - ocenił w rozmowie z Faktem
Tylko dwoje z gromadki nigdy nie było związane ze światem muzyki.
"Moje najstarsze dzieci, Maciek i Maja, akurat nie zajmują się muzyką zawodowo, ale też działają twórczo. Maciek jest twórcą w dziedzinie informatyki, a Maja w dziedzinie wzornictwa przemysłowego, czyli designu" - wyjawił.
Dopiero młodsze pociechy były wyraźnie zachęcane do pójścia ścieżkami przetartymi przez rodzica.
"(...) W tym kierunku (...) byli kształceni Zofia, Maja, Kasia i Jacek. Ja już bardziej świadomie dbałem o ich edukację muzyczną" - wyjawił Sienkiewicz.
Przy pracy nad dwiema najnowszymi płytami Sienkiewicza wspierała najmłodsza córka. 15-letnia Zosia pojawia się z tatą na scenie, a ostatnio pokazała się z nim również w telewizji śniadaniowej. W rozmowie z Faktem ojciec stwierdził, że "świetnie sobie poradziła mimo ogromnego stresu". Wokalista przyznał, że - podobnie jak w przypadku innych pociech - chodzi do jej szkoły na wywiadówki.
Nastolatka uczy się w szkole muzycznej drugiego stopnia. To w niej ostatnia nadzieja, jeśli chodzi o podążenie śladami ojca w zakresie medycyny.
"Jeszcze tylko najmłodsza córka Zosia ma przed sobą taki czas, że mogłaby się zdecydować, bo pozostałe są już na to za stare, ale nie zanosi się na to, aby Zosia wybrała się w przyszłości na kierunek lekarski" - przyznał piosenkarz.
Studiująca filozofię 22-letnia Julia też raczej nie spełni tych "wymagań".
Żadne z potomstwa Sienkiewicza nie chciało nigdy budować swojego wizerunku na jego - bądź co bądź dość popularnym w Polsce - nazwisku.
"Myślę, że nie chwaliły się tym. Moje dzieci nie należą do tych osób, które koniecznie by wywlekały na wierzch takie sprawy" - ocenił w wypowiedzi dla Faktu.
Rodzeństwo tworzące Kwiat Jabłoni zaskarbiło sobie sympatię słuchaczy i zapewniło mocną pozycję w branży, w ogóle nie wspominając o powiązaniach ze słynnym wokalistą.
"Przecież Kasia i Jacek (...) długo o tym nie mówili. Wspólnie ukrywaliśmy ten fakt przez kilka lat, zanim zdecydowaliśmy się to upublicznić. Nie było w ogóle o tym mowy w mediach. Dopiero kiedy ich pozycja na rynku była ugruntowana, to ogłosiliśmy wspólnie związki rodzinne" - podkreślił mężczyzna.
Aktualnie gwiazdor rzadko widuje się ze wszystkimi dziećmi naraz. Choć większość z nich mieszka w stolicy i okolicach (oprócz Mai i jej dzieci, nastoletnich Jadzi i Józia, którzy ulokowali się w Sudetach), każde ma swoje sprawy i nawet w święta spotykają się na zasadzie "jak kto może, ten się pojawia".
Choć to głowa patchworkowej rodziny ma największe doświadczenie, jeśli chodzi o występy, obecnie to ona często prosi o wskazówki.
"Teraz to ja się ich radzę. Oni we współczesnych realiach lepiej się orientują niż ja; w tym jak korzystać z internetu i jak się promować. Im to lepiej wychodzi i ja się ich radzę. I w tym wypadku, jeśli chodzi o umiejętność poruszania się we współczesnym świecie estradowym, to one mnie wyprzedzają" - wyjaśnił w wywiadzie udzielonym Faktowi.
Zobacz też:
Lider "Elektrycznych Gitar" ma dwóch synów i cztery córki z trzema partnerkami
Kuba Sienkiewicz wprost o karierze córki i syna. "Nie chcę w tym kierunku podążać"
"Nie przyznawaliśmy się do niego". Dzieci Sienkiewicza wprost o ojcu. Muzyk reaguje
