Ledwie urodziła, a już mknie z luksusową torbą przez miasto. Tak żyje Marina Łuczenko-Szczęsna

6 lipca na świecie pojawiła się córka Mariny Łuczenko-Szczęsnej i Wojciecha Szczęsnego - Noelia. Siostra sześcioletniego Liama była marzeniem rodziców "zaplanowanym według chińskiego kalendarza".

"Noelia! Witaj na świecie nasza księżniczko. 3.7.2024. Chcielibyśmy kolejny raz z całego serca podziękować sztabowi medycznemu oraz dyrekcji szpitala im. Świętej Rodziny w Warszawie za wspaniałą opiekę, profesjonalizm i dyskrecję" - czytamy w mediach społecznościowych Mariny.

Ukochana piłkarza chętnie podzieliła się rodzinnym zdjęciem w serwisie Instagram. Co więcej, gwiazda opublikowała także wideo z nowego pokoju Noelii. Pomieszczenie pełne beżowych mebli, zabawek i różowych balonów skradło serce internautów. Dumna mama zadbała o szczegóły, m.in. dopasowane kolorystycznie ubranka czy sztukaterię.

Nieco ponad dwa tygodnie po porodzie córeczki, Marina została sfotografowana podczas załatwiania spraw w Warszawie. Gwiazda miała na sobie szeroki biały T-shirt oraz obszerne jasne spodnie. Uwagę zwróciły jednak klapki marki Hermes o wartości około 4 tys. złotych oraz torebka Chanel o cenie 30 tys. złotych. Całość stylizacji dopełniały ciemne okulary przeciwsłoneczne i kolczyki.

Piosenkarka zaopatrzyła się w wysoki bidon, dzięki czemu mogła dbać o nawodnienie. W dłoni trzymała swojego IPhone 'a, który towarzyszył jej w zabieganym dniu. Po przemierzeniu warszawskich ulic, udała się do swojego mercedesa, wycenionego na około milion złotych.

Zobacz też:

Marina Łuczenko urodziła. Córka dostała oryginalne imię

W końcu Wojciech Szczęsny wypowiedział się ws. kariery Mariny. Tak ocenił talent żony

Marina Łuczenko-Szczęsna wygadała się w sprawie ciąży. Teraz już wszystko jasne