Małgorzata Pieczyńska nadal była zakochana, gdy mąż postanowił przedstawić jej kochankę. To przelało czarę goryczy
W życiu aktorki Małgorzaty Pieczyńskiej miłość pojawiła się znienacka. Mimo sprzeciwu rodziców kobieta postanowiła wyjść za cztery lata starszego Andrzeja. Niestety sielanka nie trwała długo. Szybko okazało się, że w ich życiu jest więcej sprzeczek, niż szczęśliwych chwil. Miarka przebrała się, kiedy aktor przyprowadził do domu kandydatkę na nową żonę. Wtedy Małgorzata już nie wytrzymała.
Małgorzata (wówczas jeszcze Maciejewska) i Andrzej Pieczyński poznali się na kursie prawa jazdy. 18-letnia wtedy kobieta z miejsca zawróciła w głowie starszemu koledze. Parę połączyło zamiłowanie do sztuki i aktorstwa. Pewność siebie i odpowiedzialność Andrzeja zrobiły duże wrażenie na kobiecie. Szybko okazało się, że ich uczucie jest bardzo silne.
Myśl o ślubie pojawiła się w głowie zakochanych ekspresowo. Mimo sprzeciwu rodziców aktorka postawiła na swoim i zdecydowała się przyjąć oświadczyny Andrzeja. Żyła złudzeniami i myślała, że będzie to udane małżeństwo. Niestety jednak prawda okazała się inna.
Po ślubie zakochani ulokowali się w mieszkaniu, które wynajęli im rodzice kobiety. Gdy kariera Andrzeja zaczynała nabierać tempa, okazało się, że ich życie prywatne zaczyna się sypać. Po 6 wspólnych latach Małgorzata i Andrzej wzięli rozwód. Kobieta zachowała jednak nazwisko po byłym ukochanym. Po latach powiedziała, że w pewnym momencie życia uznała, że łatwiej zmienić
Zobacz też:
Małgorzata Pieczyńska ma wyjątkowe umiejętności. Pochwaliła się nimi w ważnym momencie
Ma 63-lata i zachwyca sylwetką. Zrezygnowała tylko z jednego produktu
Pieczyńska bezlitosna dla pracy w Polsce. Bez ogródek zachwala zagraniczne warunki