Reklama
Reklama

Wyszła na jaw prawda ws. Kuby Badacha. Mało kto pamięta, jak zaczynał mąż Kwaśniewskiej

Kariera Kuby Badacha sięga jeszcze lat 80. Choć popularność przyniosła mu współpraca z Robertem Jansonem, trener "The Voice of Poland" miał otwarte drzwi do kariery już w młodości. Znacie jego początki? Niewielu o tym wiedziało. Oto szczegóły.

Kuba Badach spełnia się od niedawna w roli trenera "The Voice of Poland". Mało kto jednak wie, że początki jego kariery sięgają jeszcze lat 80. Wokalista przebił się bowiem do większej świadomości publiczności jako 21-latek, kiedy do współpracy zaprosił go lider zespołu Varius Manx, Robert Janson. Owocem współpracy jest utwór "Małe szczęścia" (sprawdź!), który szybko podbił serca słuchaczy. Początki kariery Badacha sięgają jednak jeszcze wcześniej - artysta wydal pierwsza płytę jako nastolatek.

Reklama

Mało kto pamięta, jak zaczynał Kuba Badach

"Gwiazdkowe cuda" - taki tytuł nosi pierwsza płyta Kuby Badacha, która wyszła w 1988 roku. Album zawierał interpretacje świątecznych utworów. Choć już wtedy miał otwartą drogę do szybkiej popularności, Badach postawił na edukacje. 

Wybrał studia w Akademii Muzycznej na wydziale wokalistyki jazzowej, co zaowocowało większą świadomością tego, jaką muzykę chce tworzyć. Od początku wiedział bowiem, że potrzebuje czasu, aby dotrzeć do tego, co chce powiedzieć jako artysta. 

"Całe życie miałem poczucie, że ja dojrzałość i taką gotowość do robienia rzeczy większych osiągnę dopiero po skończeniu 35 lat" - powiedział Badach w rozmowie z dziennikarzami tygodnika "Viva!".

Przełom w jego popularności nastąpił za sprawą współpracy z Robertem Jansonem - to właśnie wtedy zaczął być rozpoznawany przez słuchaczy na szeroką skalę.

Kuba Badach pochodzi z zamożnej rodziny

Kuba Badach znany jest nie tylko jako muzyk, ale i syn... "Króla kefirów". Przypomnijmy, ze trener "The Voice of Poland" urodził się w Krasnystawie. To miasto w województwie lubelskim, które kojarzone jest dziś z produkcji mlecznych wyrobów, produkowanych właśnie przez jego ojca - biznesmena Tadeusza Badacha. 

Mówi się, że swego czasu Kuba miał nawet pseudonim - "książę kefirów". Mimo tego muzyk nigdy nie był zainteresowany prowadzeniem rodzinnego biznesu i od początku miał wiedzieć, ze jego przeznaczeniem jest tworzenie muzyki. 

Przypomnijmy, że internauci w ostatnim czasie dość chłodno ocenili poczynania Badacha w "The Voice of Poland". Myślicie, że jeszcze uda mu się podbić serca widzów?

Zobacz też:

Kuba Badach ma powody do radości. Aleksandra Kwaśniewska właśnie ogłosiła. A jednak

Kwaśniewska opuściła dom i znienacka oficjalnie ogłosiła. "41 dni do końca"

To jednak nie były plotki. Kwaśniewska najpierw ogłosiła, a teraz stało się to

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kuba Badach
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy