Marcelina Zawadzka tłumaczy się fanom. "Muszę napisać tu kilka rzeczy"
Marcelina Zawadzka w końcu odnalazła szczęście u boku niemieckiego przedsiębiorcy Maxa Gloecknera. Para zaręczyła się w 2023 roku w przepięknej Arizonie, a w tym roku zakochani podzielili się kolejną szczęśliwą nowiną. W Dzień Matki Marcelina poinformowała, że najbliższe takie święto będzie obchodzić już jako mama. Od tego czasu prezenterka co jakiś czas zdradza na Instagramie szczegóły dotyczące swojego stanu. Tym razem musiała mocno tłumaczyć się przed fanami.
Marcelina Zawadzka nie ukrywa tego, że ciąża jest dla niej spełnieniem marzeń. W końcu u boku ukochanego będzie mogła spełniać się w roli mamy. Kiedy prezenterka ogłosiła radosną nowinę, zapewniała, że będzie dzielić się z fanami informacjami o tym, jak się czuje.
"Żyje dosyć normalnie oprócz tego, że cały czas jestem w podróży. To będzie dopiero podróż, już się zaczęła. Dziękuje, że jesteście" - pisała na Instagramie.
Później obserwatorzy mogli dowiedzieć się, że Marcelina wypoczywa wraz z ukochanym w Tajlandii. Gwiazda chwaliła się przepięknymi kadrami natury oraz swoimi zdjęciami. Na fotografiach było widać już wyraźnie zaokrąglony brzuszek ciążowy, a Zawadzka potwierdziła wtedy, że do porodu jest już bliżej niż dalej. Zdradziła, że nie jest to jej pierwszy trymestr. Fani mogli się, więc domyślać, że termin porodu jest tuż, tuż.
Mimo obietnic na Instagramie Zawadzkiej długo panowała cisza. W końcu prezenterka postanowiła odezwać się do obserwatorów i wyjaśnić, co teraz dzieje się w jej życiu.
"Czuje, że muszę napisać tu kilka rzeczy... Jestem typem osoby, która wszystko chce zrobić i często zrobić na raz... Lubiąca nakładać na siebie presję, bo przecież zdążę, podjadę, wymyślę, załatwię. I jeszcze na końcu sprawię, aby wszyscy wokoło czuli się dobrze... ale od czasu zajścia w ciąże, wiedziałam, że tak to się nie uda... tzn. uda, ale nie ujadę daleko. Więc wprowadziłam pewne zmiany, które dały mi wyciszenie" - przyznała Marcelina Zawadzka na Instagramie.
Ciąża jest dla kobiety okresem dużych zmian życiowych, których gwiazda nie do końca się spodziewała.
"Wróciłam po dłuższej nieobecności i emocjonalne napięcie związane z tym, aby powiedzieć Wam o moich zmianach w życiu. Widzę, że jest to poniekąd piękne, ale i stresujące" - przyznała.
Marcelina postanowiła jednak spróbować nie przejmować niepotrzebnie sprawami, na które nie ma wpływu.
"Chcę z Wami rozmawiać, dzielić się przeżyciami i nie martwić za bardzo na zapas" - dodała w tej samej relacji.
Widać, że ciąża to dla Marceliny ważny, ale i stresujący czas. Gwiazda chce zadbać o zdrowie swoje i swojego dziecka, a przy okazji nadal być blisko z fanami. Marcelinie życzymy więc dużo spokoju i odpoczynku.
Zobacz też:
Radosne wieści od Marceliny Zawadzkiej i narzeczonego. Nie takiej niespodzianki się spodziewał
Marcelina Zawadzka nie dawała już rady. Ostateczna decyzja zapadła pół roku temu
Marcelina Zawadzka na ramówce Polsatu. Niewiarygodne, czym skupiła na sobie uwagę