Miesiąc przed finałem "TzG" Maserak wydał osąd. Padły konkretne nazwiska [POMPONIK EXCLUSIVE]
Ćwierćfinał 16. edycji "Tańca z gwiazdami" za pasem. Na tym etapie jasno widać już, kto jest faworytem najnowszej odsłony show. Rafał Maserak w rozmowie z Pomponikiem powiedział to zupełnie wprost. Według jurora najbardziej zaskakującą metamorfozę przeszedł i największe postępy zrobił jednak kto inny. Z ust tancerza padły konkretne nazwiska.
Materiał zawiera linki partnerów reklamowych
Do finału 16. odsłony "Tańca z gwiazdami" pozostał niespełna miesiąc. Na Kryształową Kulę wciąż mają szanse Blanka Stajkow i Mieszko Masłowski, Maria Jeleniewska i Jacek Jeschke, Tomasz Wolny i Daria Syta, Filip Gurłacz i Agnieszka Kaczorowska oraz Adrianna Borek i Albert Kosiński.
Po ostatnim niedzielnym epizodzie z tytułem pożegnali się Michał Barczak i Magda Tarnowska. Jedna z zaprezentowanych przez nich choreografii wywołała nawet drobne nieporozumienie między jurorami. Rafał Maserak nie zgodził się z zaskakująco łagodną Iwoną Pavlović, która przyznała parze maksymalną liczbę oczek, i sam podniósł tabliczkę z numerem 7. W tańcu duetu zabrakło mu bowiem emocji.
A takowe na pewno wywoła opinia eksperta na temat uczestników...
Oglądaj "Taniec z gwiazdami" na Polsat Box Go
Nie jest tajemnicą, że wraz z biegiem czasu uwielbiany show Polsatu stopniowo się profesjonalizował. Choć gwiazdy biorące w nim udział to nadal amatorzy, prezentują one zadziwiająco duże umiejętności. Dobrze widać to po choćby kilku poprzednich odsłonach, ale i tej obecnej.
"Wydaje mi się, że w ogóle w ostatnim czasie jest tak, że te edycje są na naprawdę wysokim poziomie. Osoby, które przychodzą do programu, są przygotowane fizycznie i tanecznie do tego projektu (...). Każda z par, która na tym parkiecie tańczy, z tygodnia na tydzień robi jeszcze większe postępy, ale ta edycja, nie da się ukryć, jest naprawdę wyjątkowa" - przyznał Maserak w rozmowie z Pomponikiem.
Juror wskazał nawet konkretne osoby, które mają największe szanse na wygraną - przynajmniej z uwagi na efekty treningów, którymi chwalą się w odcinkach na żywo. Tymi słowami gwiazdor, który niegdyś sam prowadził znane osoby do zwycięstwa w tym formacie, zapewne właściwie potwierdził odczucia fanów.
"Dwie dziewczyny są na naprawdę wysokim poziomie: i Blanka, i Maria. Ale chłopaki depczą im po piętach. Mamy jeszcze dwa tygodnie - teraz jest jeszcze przerwa świąteczna - więc w ćwierćfinale może się wydarzyć naprawdę dużo" - ocenił.
To nie wspomniane pary okazały się jednak największym zaskoczeniem programu.
Zapytany o największą transformację wśród kandydatów do pierwszego miejsca, Maserak nie wahał się ani chwili.
"Można powiedzieć, że Ada. Znaliśmy ją jako Krystynę, a teraz poznajemy ją też z bardziej kobiecej, dziewczęcej strony, więc taka metamorfoza wizualna i taneczna też" - podzielił się swoimi wrażeniami z reporterką Pomponika.
Ogromne postępy, choć oczywiście każdy zaczynał z nieco innego punktu startowego, zrobili jednak wszyscy.
"Im dalej w las, tym jest ciemniej i lepiej oczywiście (...). Wiadomo, że jak się trenuje z tygodnia na tydzień to ciało wszystko lepiej przyjmuje, chłonie to, czego chcemy się nauczyć" - dopowiedział 41-latek.
Zobacz też:
Iwona Pavlović znów zaskoczyła metamorfozą. Znudziły jej się gładkie włosy?
Musiał pożegnać się z "TzG". Podsumował program nietypowym określeniem [POMPONIK EXCLUSIVE]
Jeleniewska zaskoczona ocenami jury. Zupełnie się nie spodziewała [POMPONIK EXCLUSIVE]
Materiał zawierał linki partnerów reklamowych