Mlynkova dementuje plotki o sobie i Nowickim. Wydała oficjalne oświadczenie. "To nie jest prawda"
Halina Mlynkova i Łukasz Nowicki byli jedną z najpiękniejszych par w polskim show-biznesie. Niestety ich małżeństwo zakończyło się głośnym rozwodem. Ostatnio jeden z tygodników przekazał dość zaskakującą wiadomość w sprawie byłych małżonków. Tego dla wokalistki było jednak już za wiele, postanowiła od razu zabrać głos i zdementowała nieprawdziwe - jak się okazało - plotki.
Piosenkarka i aktor byli małżeństwem w latach 2003-2012. W rok po ślubie na świat przyszedł ich syn, Piotr. W oczach fanów i z perspektywy mediów uchodzili za niezwykle zgraną parę. Niestety, po dziewięciu latach razem ich wspólna historia dobiegła końca.
Zanim to się jednak stało, gwiazdy musiały przejść przez głośną rozprawę rozwodową. Doszło nawet do tego, że piosenkarka pojawiła się w programie "Tomasz Lis na żywo", aby zaapelować do prasy o uszanowanie prywatności.
Po latach Halina Mlynkova przyznała, że to ona bardziej starała się o zażegnanie kryzysu w relacji.
"Naprawdę walczyłam bardzo mocno. Gdy tak się dzieje, wtedy zatracasz siebie. Przestajesz siebie szanować, ponieważ pozwalasz na rzeczy, na które normalnie człowiek nie powinien pozwalać, żeby to wszystko przetrwało" - wyjawiła wokalista w podcaście Żurnalisty.
Po rozstaniu piosenkarka wyprowadziła się wraz z dzieckiem do Czech, gdzie na nowo ułożyła sobie życie obok producenta muzycznego, Leszka Wronki (ich małżeństwo przetrwało jednak tylko pięć lat, do 2020 r.). Z racji odległości Łukasz Nowicki, choć starał się z nim spędzać każdą wolną chwilę, miał ograniczony kontakt z dzieckiem. Sytuacja uległa poprawie dopiero wtedy, gdy chłopak przyjechał do Polski na studia.
Dziś każde z nich jest w szczęśliwym związku: ona z muzykiem i wokalistą Marcinem Kindlą, z którym ma 3-letniego syna Leo, a on od 2016 r. jest mężem Olgi Paszkowskiej, z którą doczekał się 6-letniej córki. Stał się też ojczymem dla dziecka z poprzedniego związku drugiej żony.
Z pierwszą z kolei ma dzisiaj bardzo dobre relacje.
Jak donosiło "Życie na gorąco", zaprosił ją nawet na wakacje do swojego nowego domu w Albanii. Mlynkova przyjęła tę propozycję z ogromną radością. "Każde z nas ma swoje życie, ale szanujemy się i możemy na siebie liczyć, a przecież to jest najważniejsze" - ujawniła na temat ich aktualnych stosunków.
Kiedy jednak w prasie zaczęto rozpisywać się na temat zacieśnienia przez nich więzi, gwiazda postanowiła wydać oświadczenie.
"To nie jest prawda! Proszę przestać spekulować! Kategorycznie odcinam się od bardzo trudnej dla mnie przeszłości. Wszystkie tego typu artykuły są nieprawdziwe!" - napisała krótko na InstaStories pod screenem tytułu jednego z artykułów.
Zobacz też:
Nowicki szybko pozbierał się po Mlynkovej. Teraz wyszła prawda o jego młodszej żonie
Mlynkova przerwała milczenie w nurtującej wielu sprawie. To koniec plotek
