Reklama
Reklama

Nie do wiary, czego zabrania dzieciom. Małgorzata Socha wyjawiła prawdę

Małgorzata Socha kilkanaście lat temu wyszła za inżyniera Krzysztofa Wiśniewskiego. Na początku lipca para będzie świętować 16. rocznicę ślubu. Zakochani doczekali się trojga dzieci w dość zbliżonym wieku. Okazuje się, że choć aktorka bardzo kocha swoje pociechy, nie pozwala im na wszystko. Jedna z jej strategii rodzicielskich w dzisiejszych czasach może naprawdę zaskoczyć.

Prawda wyszła na jaw. Zaskakujące słowa Małgorzaty Sochy

Małgorzata Socha poznała swojego męża na plaży w Darłówku w 1996 r. Przyszła celebrytka miała wtedy zaledwie 16 lat, a starszy o trzy lata przystojny ratownik z miejsca zawrócił jej w głowie. Od razu było wiadomo, że to miłość od pierwszego wejrzenia, o którą zdecydowanie warto zawalczyć.

Choć wydawałoby się, że takie historie zdarzają się tylko w filmach, faktycznie tak się stało - 12 lat później zakochani stanęli na ślubnym kobiercu. Jak sama przyznała, była to zresztą inicjatywa gwiazdy. "Czułam, że jeśli nie weźmiemy ślubu, to się rozstaniemy. Nie chciałam już dłużej żyć w niezobowiązującym związku. Powiedziałam stanowczo: 'Chcę być twoją żoną'. Chyba potrzebował takiego impulsu" - wyznała niegdyś w rozmowie z "Twoim Stylem".

Reklama

Sosze szybko przestał przeszkadzać fakt, że partner nie należy do "jej świata". "(...) Na własnej skórze przekonałam się, że dobrze być z kimś, kto zajmuje się zupełnie czymś innym. Mnie to daje oddech i poczucie, że są inne rzeczy, ważniejsze. I często sprowadza mnie to na ziemię. Jestem wdzięczna losowi, że jesteśmy taką parą" - powiedziała w wywiadzie dla "Vivy!".

Nie do wiary, czego zabrania dzieciom. Małgorzata Socha wyjawiła prawdę

Owocem miłości aktorki i inżyniera jest troje dzieci: 11-letnia Zosia, 7-letnia Basia i 6-letni Stasiu. Socha ma jedynie starszego brata, co zawsze było dla niej niewystarczające, dlatego swoim pociechom postanowiła zapewnić towarzystwo w postaci bardziej licznego rodzeństwa. "Potomków" traktuje jak równych sobie.

"Staram się niczego im nie narzucać, pozwalam rozwijać zainteresowana, realizować pasje. Kiedy we wspomnieniach wracam do czasów swojego dzieciństwa, to relacje rodziców z dziećmi wyglądały wtedy zupełnie inaczej niż dziś. Te współczesne, oparte na przyjaźni i partnerstwie, są mi dużo bliższe" - wyjawiła dla "Życia na gorąco". 

Kontakty opierają się więc na wyrozumiałości, zrozumieniu, otwartości i wsparciu, nie oznacza to jednak, że brakuje w nich konkretnych zasad. Jedną z nich, dość zaskakującą w obecnym świecie, w którym rzeczywistość wręcz zlewa się z internetem, jest zakaz korzystania z social mediów. "Córki i syn nie mają dostępu do mediów społecznościowych. Staram się ich chronić przed tym światem" - zdradziła aktorka, która na show-biznesie i sieciowej aktywności zjadła zęby.

Jak sądzicie, to dobra metoda rodzicielska?

Zobacz też:

Małgorzata Socha zastawiła bramę i poszła na zakupy. Cena markowej torebki zwala z nóg

Małgorzata Socha otwiera się na temat popularności. Fani traktują ją jak "kumpelę" [POMPONIK EXCLUSIVE]

A jednak to nie były plotki. Małgorzata Socha właśnie oficjalnie potwierdziła

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Socha
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama