Niespodziewany ruch księcia Williama. Nie do wiary, tego nikt nie mógł przewidzieć
Książę William z oddaniem angażuje się w obowiązki dyplomatyczne. Wizyty w różnych miejscach i społecznościach mają to do siebie, że są kompletnie nieprzewidywalne. Podczas jednego z ostatnich takich spotkań przyszły król Wielkiej Brytanii został zaskoczony bezpośrednim pytaniem. Jak mężczyzna wybrnął z niekomfortowej sytuacji?
Sieć obiegło nagranie z wizyty księcia Williama w dzielnicy Toxeth w Liverpoolu. Przedstawiciel rodziny królewskiej spotkał się tam w chłodny dzień z grupą dzieci i młodych, zaangażowanych społecznie osób. Rozmowę z pewną z kobiet przerwał mu niespodziewanie kilkuletni chłopiec, który odważył się, by podejść do sławnego gościa, machającego do zgromadzonych.
"Cześć. Jesteś królem?" - zagadnął go niespodziewanie.
Mąż Kate od razu zareagował, kładąc mu rękę na ramieniu.
"Nie, nie jestem, jestem jego synem" - wytłumaczył poważnie.
Mały Mohammed mógł mieć jednak trochę racji co do księcia. Niebawem William faktycznie może zostać królem. Ponoć jeszcze pod koniec ubiegłego roku Kate spotkała się w tej sprawie z teściem.
Krótkie wideo ukazuje 42-latka w bardzo pozytywnym świetle. Brytyjczyk nie tylko z wyrozumiałością podszedł do nietaktownego pytania chłopca, ale i poprosił go o imię oraz zapewnił, że cieszy się z poznania go. Kiedy ktoś spoza kadru zerwał Mohammedowi czapkę z głowy, chcąc najwyraźniej przypomnieć mu o podstawowych zasadach etykiety podczas rozmowy z tak ważną osobistością, William tylko zaśmiał się ciepło.
"Nic się nie stało, on tylko ogrzewa swoje uszy. Tu jest bardzo zimno" - odparł od razu, pocierając ręce.
Najwidoczniej bezpośredni rozmówca zyskał szczególną sympatię księcia. Później zgodził się on nawet na wspólne selfie, które przekształciło się w urocze wideo.
"Powiedz 'ser'" - zarządził chłopiec, po czym zapozował do zapewne jednego z najbardziej pamiętnych kadrów w swoim życiu.
Widać, że niedaleko pada jabłko od jabłoni. Kilka miesięcy temu król Karol również został zaskoczony niestandardowym pytaniem, a jego reakcja była równie pozytywna jak Williama. Podczas spotkania z drużyną nowozelandzkich rugbistek w Pałacu Buckingham jedna z zawodniczek nieśmiało wyznała, że chciałaby go wraz z całą drużyną uściskać.
"Przytulić? Dlaczego nie" - odparł nieco zbity z tropu władca, po czym rozemocjonowane kobiety rzuciły mu się na szyję z nieskrywaną radością. Mężczyzna nie mógł wówczas powstrzymać śmiechu.
"Zostałem zaszczycony młynem [ang. scrum - rodzaj rozgrywania piłki w rugby - przyp. aut.]" - zażartował.
Zobacz też:
Plotkowano o Kate i Williamie, a teraz takie wieści. Książę wprost ogłosił: "20 lat..."
William i Kate zamieścili walentynkowy kadr. Zdjęcie wywołało furorę
Wychodzi prawda o księciu Williamie. Afery i kontrowersje wokół męża Kate