Nocne doniesienia w sprawie małżeństwa Badacha. To jednak nie były plotki o mężu Kwaśniewskiej
Aleksandra Kwaśniewska niespodziewanie pojawiła się w nowym nocnym programie, który zadebiutował na antenie TVN Style. Show prowadziła Iza Krzan, która w pewnym momencie poruszyła z żoną Kuby Badacha dość zaskakujący temat. Niespodziewanie celebrytka zdradziła sekret swojego małżeństwa.
W miniony poniedziałek na antenie TVN Style swoją premierę miał nowy talk-show "Dobry Wieczór", którego jedną z prowadzących została Izabella Krzan.
To właśnie ona pojawiła się w pierwszym odcinku. W studio towarzyszył jej kolega Jakob Kosel, a gośćmi byli Andrzej Wrona i Aleksandra Kwaśniewska.
Iza poruszała masę tematów w trakcie trwania programu. W pewnym momencie padło na zarobki piłkarzy. Przeprowadzono nawet sondę uliczną, gdzie pytano przechodniów, co sądzą o tak ogromnych kwotach, jakie zarabiają właśnie ci sportowcy.
W studio Krzan z kolei zauważyła, że większym problemem są dysproporcje między zarobkami kobiet i mężczyzn, co widać także w piłce nożnej.
Kwaśniewska postanowiła podzielić się własną historią:
"Miałam taki dosyć spektakularny przypadek. Prowadziłam imprezę ze współprowadzącym i przyszedł do mnie organizator, pół godziny przed imprezą, że nie domknął się budżet. A ten współprowadzących zażyczył sobie wyższą kwotę niż ja, tyle wynegocjował, o to nie mam pretensji"- zaczęła. Ale ponieważ oni chcieli mieć pewność, że on dostanie tyle, ile chciał, to oni mi zabiorą, żeby jemu dać. (...) Oni mi to przedstawili jako coś tak oczywistego, że mężczyzna dostaje tyle, ile chce, a ja muszę się dostosować" - pożaliła się Kwaśniewska.
Potem poruszono temat czworonogów, które dziś pełnoprawnymi członkami rodziny. Aleksandra miała wiele do powiedzenia w tej kwestii, bowiem sama z Kubą opiekuje się dwoma psiakami.
"Psy to jest najlepsze, co jest na tym świecie. Nic lepszego nie udało się stworzyć" - wyznała poruszająco Ola.
Potem zdradziła, jak po ślubie zaczął zmieniać się jej mąż i jego podejście do psów.
"Mój mąż nigdy nie miał zwierząt przed Lulą, bo Lula to jest nasz pierwszy wspólny pies. Ja od dziewiątego roku życia miałam psy i on jak obserwował naszą relację, w sensie moją i moich rodziców z psami, to uważał, że jesteśmy nienormalni. To jest po prostu niemożliwe, że wszyscy mają taką relację z psami, jak my" - wyznała Ola.
Potem z radością ogłosiła, że dzisiaj Kuba to wielki miłośnik psów:
"To wystarczy, że chwile pobędziesz z tym psem i zaczynam rozumieć jego emocje" - wyjawiła o mężu Kwaśniewska.
Zobacz też:
Uchodzą za parę idealną. Mało kto wie o kryzysie, który mógł ich rozdzielić
Jolanta Kwaśniewska zadała szyku. Ola tylko mogła próbować jej dorównać. Przemówił ekspert
Kwaśniewska poznała wielką gwiazdę. "Przez godzinę nie robił nic innego"