Reklama
Reklama

Ledwie o Tomaszewskiej plotki przycichły, a tu Sikora potwierdził doniesienia. Wiedzieli nieliczni

Małgorzata Tomaszewska świętowała ostatnio swoje 36. urodziny. Była gwiazda "Pytania na śniadanie" chyba nie spodziewała się, że tego dnia dostanie taki prezent. Postarał się o to Aleksander Sikora, który w rozmowie z jednym z portali powiedział o kilka słów za dużo. To już nie uciszy żadnych plotek.

Małgorzata Tomaszewska przed laty dostała pracę w TVP, gdzie zyskała status jednej z większych gwiazd stacji. Prowadziła tam m.in. "Pytanie na śniadanie", gdzie partnerował jej Aleksander Sikora

Reklama

Po 15 października 2023 roku na Woronicza zaczęły zachodzić jednak spore zmiany i z pracą musieli się pożegnać chociażby wszyscy dotychczasowi prowadzący śniadaniówki. 

Córka słynnego bramkarza była wówczas tuż przed porodem, co wywołało ogromne wzburzenie w związku z decyzją nowego szefostwa TVP. 

Małgorzata Tomaszewska i Aleksander Sikora są sobie bardzo bliscy

Sama zainteresowana poprosiła, by dać jej chwilę spokoju, bo ma ważniejszej sprawy na głowie i nie zamierza niczego komentować czy się awanturować z publicznym nadawcą. 

W międzyczasie z innej strony gruchnęły wieści o rzekomym ojcu dziecka Tomaszewskiej. Gwiazda bowiem postanowiła, że nie ujawni tożsamości swojego nowego partnera. I tak pojawiła się plotka, że ojcem Laury jest nie kto inny a Aleksander Sikora. Para faktycznie nawet po zwolnieniu z Woronicza była widywana razem, a Sikora chętnie opiekował małą na spacerach.

W końcu jednak prezenter postanowił stanowczo zareagować. 

"Nie mieliśmy romansu. Chciałbym podkreślić, że nie każdy duet, który prowadzi, albo prowadził "Pytanie na śniadanie" musi mieć się ku sobie. Już jeden wystarczy. (...) Nie jestem ojcem dziecka Małgosi. Znam ojca dziecka Małgosi, bardzo go lubię, uważam, że jest świetnym facetem, tworzy z Małgorzatą fantastyczną relację" - oznajmił w "Party" Olek. 

Zamieszanie z "romansem" nie wpłynęło na szczęście na relacje przyjaciół  z "PnŚ", a Aleksander nadal bywa w domu koleżanki i opiekuje się jej córką. 

Sikora nie wytrzymał ws. Tomaszewskiej. Ogłosił coś niespodziewanego

Ostatnio jednak Tomaszewska, która świętowała swoje 36. urodziny, na imprezę wybrała się bez towarzystwa Sikory. Ten jednak postanowił jej złożyć życzenia na łamach jednego z portali. Takiego pięknego prezentu Gosia z pewnością się nie spodziewała. 

"Małgorzata Tomaszewska ma dziś urodziny... Naukowcy twierdzą, że czas płynie dla wszystkich tak samo, ale najwyraźniej nigdy nie badali Małgosi. Bo ona, owszem, zbiera kolejne lata, ale tylko jako kolekcjonerka pięknych chwil. Na troski i zmartwienia w tej kolekcji miejsca brak. Czego jej życzę? Żeby ten rok był jak program na żywo, w którym wszystko dzieje się spontanicznie, ale zawsze wychodzi idealnie. Żeby w scenariuszu pojawiały się same miłe niespodzianki" - powiedział w rozmowie z ShowNews.

Na tym jednak nie koniec, bowiem Sikora podzielił się jeszcze jednym wyznaniem. Gwiazdor po prostu nie wytrzymał i ogłosił coś zaskakującego w ich sprawie. Potwierdził, że fani już mogą wyczekiwać, aż z Małgorzatą znów pojawią się oficjalnie razem. 

"A co do zawodowego duetu… w przyrodzie są zjawiska, które wracają cyklicznie: deszcze meteorów, pełnia księżyca i duet Tomaszewska-Sikora. Przez nasz stały kontakt, prawdopodobieństwo zobaczenia nas gdzieś wspólnie jest dość wysokie" - dodał niespodziewanie na koniec. 

Zobacz też:

TVP nie wytrzymała ws. WOŚP i Owsiaka. Oficjalnie ogłosili, to koniec

Informacje o Tomaszewskiej nadeszły nad ranem. To już oficjalnie koniec

Tomaszewska niespodziewanie potwierdziła doniesienia. Poruszenie w komentarzach

Tomaszewska znienacka udostępniła zdjęcie w jego towarzystwie. Pełne zaskoczenie

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Tomaszewska | Aleksander Sikora
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy