Nowe doniesienia ws. Torbickiej dotarły zupełnie niespodziewanie. Sama wszystkim oficjalnie się przyznała
Grażyna Torbicka rzadko zwierza się mediom, więc nic dziwnego, że każdy jej nowy wywiad wywołuje spore zainteresowanie. Nie inaczej było w przypadku jej ostatniej rozmowy z jednym z kolorowych magazynów, na którego okładce wyglądała jak nastolatka. Dziennikarka niespodziewanie zwierzyła się z pewnego rodzinnego sekretu. Jednak jest tak, jak ludzie myśleli.
Grażyna Torbicka to jednak z najpopularniejszych gwiazd w naszym kraju. Przez lata pracowała w TVP, gdzie prowadziła m.in. "Kocham kino". Po kilkuletniej przerwie na Woronicza, niedawno wróciła, nie kryjąc przy tym radości.
Dziennikarka ma poprowadzić autorskie wywiady z twórcami spektakli Teatru Telewizji. Program, którego gospodynią będzie, ma nosić nazwę "Postscriptum".
"Przyjęłam zaproszenie jako swego rodzaju powrót do korzeni, bo teatr to moja pierwsza miłość. Jako absolwentka Wydziału Wiedzy o Teatrze pierwsze kroki w TVP stawiałam właśnie w redakcji Teatru Telewizji" - mówiła dziennikarka.
Ostatnio dziennikarka udzieliła wywiadu magazynowi "Elle", na którego okładce wyglądała niczym nastolatka. Bez wątpienia czas się dla 65-latki zatrzymała. O co zresztą została zapytana we wspomnianej rozmowie.
"Jak masz 65 lat, to inaczej patrzysz na świat. A ja nie chcę na ten świat patrzeć inaczej. Chcę patrzeć tak samo jak wtedy, gdy miałam lat 40. Z taką samą świeżością, radością, zażenowaniem czy oburzeniem. W związku z czym wyrzucam metrykę" - stwierdziła.
W wywiadzie Torbicka niespodziewanie została zapytana o relacje z matką i krążące na ten temat plotki. Jak przyznała, sporo się od Krystyny Loski nauczyła, ale też nie brała z niej przykładu w kwestii wyglądu.
"Dla mnie naturalność była najważniejsza" – podkreśliła.
Potem zabrała głos w sprawie obecnych kontaktów z mamą. Jak wyjawiła, przed laty bywało między nimi różnie, ale dziś mają świetne relacje.
"Mamy teraz wspaniały, wspólny czas. Jak jesteś nastolatką, zawsze jest konflikt pokoleń. Potem nadchodzi czas wyjścia z domu, bycia osobno, bo kiedy ja rozpoczynałam pracę zawodową i ją rozwijałam, mama też była czynna zawodowo, więc szłyśmy swoimi drogami. A teraz jest czas fajnego bycia razem, radości, śmiechu" - przyznała się wszystkim Torbicka, dodając że u mamy ceni dziś przede wszystkim jej wielki optymizm.
"Ten rodzaj stosunku do życia, że nawet w trudnych sytuacjach zawsze trzeba szukać jasnej strony i myśleć pozytywnie. Nie przejmować się drobiazgami. (...) Moja mama mówi, że pozytywne myślenie to sposób na zachowanie urody. Coś w tym jest. Mama ma dziś 87 lat, wygląda wspaniale" - podsumowała dumna córka.
Zobacz też:
Torbicka w miniówce zaświeciła nóżkami przed wszystkimi. Wzrok ludzi skupił się tylko na niej
Wyczekiwane wieści z domu Torbickiej stały się faktem. W końcu ten dzień nadszedł
Torbicka po latach wyznała, co działo się w jej rodzinnym domu