O sekretnym związku plotkowało całe Podhale. Oboje uparcie milczeli
Mało kto pamięta, że ponad dekadę temu Alicja Bachleda-Curuś miała rzekomo randkować z Sebastianem Karpielem-Bułecką. Ona była akurat świeżo po rozstaniu z Colinem Farrellem, on kilka miesięcy wcześniej zakończył swój związek z Kayah... Całe Podhale aż huczało od plotek o rzekomym "romansie pod Giewontem", którego aktorka i muzyk byli głównymi bohaterami. Prawda o ich relacji do dziś pozostaje jednak ich tajemnicą, bo uparcie milczą, gdy ktoś pyta, co ich łączyło.
To, że jest zafascynowany Alicją Bachledą-Curuś, lider zespołu Zakopower po raz pierwszy przyznał podczas pobytu w USA. Na koncerty do Ameryki poleciał w 2010 roku, niedługo po tym, jak rozstał się z Kayah...
"Bardzo mi się Alicja podoba, jej naturalność i wdzięk" - powiedział w wywiadzie dla telewizji polonijnej, zapytany o pochodzącą - tak jak on - z Podhala aktorkę, która rok wcześniej została mamą i o związku której z Colinem Farrellem huczało całe Hollywood.
Kilkanaście miesięcy później Sebastian Karpiel-Bułecka spotkał Alicję na weselu jednej z jej kuzynek. Wiedział już, że zerwała z Colinem, więc zaczął ją adorować, podobno z niezłym skutkiem. Faktem jest, że jakiś czas później paparazzi "przyłapali" ich na romantycznym spacerze po zakopiańskich Krupówkach i... się zaczęło.
Tuż przed Wielkanocą 2012 roku Alicja i Sebastian przyjęli zaproszenie do udziału w specjalnym, świątecznym odcinku teleturnieju "Jaka to melodia?". Na planie zachowywali się jak dwoje zafascynowanych sobą i zauroczonych ludzi.
"Ona spoglądała na niego zalotnie, poklepywała go po ramieniu. Jemu humor wyraźnie dopisywał. Mocno między nimi iskrzyło" - opowiadał po latach "Dobremu Tygodniowi" obecny wtedy w telewizyjnym studiu znajomy Karpiela-Bułecki.
Wydawało się, że Sebastian spotkał wreszcie kobietę, która da mu to, czego od dawna pragnął najbardziej - szczęście. Dobrze pamiętał, co powtarzała mu mama, gdy był jeszcze nastolatkiem. Mówiła mu, że góral powinien się wiązać z góralką, bo żadna inna go nie zrozumie. Alicja Bachleda-Curuś - prawdziwa góralka, z dziada pradziada - była wręcz idealną kandydatką na żonę wychowanego pod Giewontem muzyka.
"Podhale buzuje jak ogień pod golonką w Stek Chałupie na Krupówkach, jak żar pod słynnymi oscypkami z bacówki na Rusinowej Polanie" - ekscytowała się dziennikarka "Newsweeka", gdy wyszło na jaw, że Alicja i Sebastian widziani byli na głównej ulicy Zakopanego i sprawiali wrażenie zakochanych w sobie po uszy.
Informatorzy plotkarskich mediów, przedstawiani jako "osoby z otoczenia" aktorki i muzyka, zapewniali, że rodziny Bachledów i Karpieli szykują weselisko, jakiego pod Tatrami jeszcze nie było.
"Góralską miłość przypieczętuje góralskie wesele. Panna z Bacheldów powie 'tak'" Sebastianowi z Karpielów, co zdarzy się w sławnym zakopiańskim kościółku na Jaszczurówce" - informował cytowany już wyżej "Newsweek".
Jak się okazało, Alicja - zamiast stanąć na ślubnym kobiercu u boku Sebastiana - wróciła do Los Angeles. Muzyk ponoć, gdy przylatywała z synem w odwiedziny do rodziców, witał ją na lotnisku i zawoził własnym autem do Zakopanego. Zaprzyjaźnił się z Henrym Tadeuszem, razem z nim i jego mamą przemierzał tatrzańskie szlaki, a ci, którzy mijali ich w drodze na Rusinową Polanę, zarzekali się, że wyglądali jak szczęśliwa rodzina.
Niestety, Alicja Bachleda-Curuś zdecydowała, że jej miejsce jest jednak w Kalifornii, gdzie mieszka ojciec jej syna. Bardzo chciała, żeby chłopiec miał dobry kontakt z Colinem Farrellem...
Sebastian bywał w Stanach, gdzie przecież od lat żyła jego mama, ale przeprowadzki na stałe nie brał pod uwagę. Odwiedzał Alicję, ale wiedział, że ich relacja nie ma żadnej przyszłości.
Gdy poznał Paulinę Krupińską - byłą dziewczynę brata Ali, Adama - szybko zapomniał o niespełnionej miłości. Do dziś idzie przez życie u boku byłej Miss Polonia, razem wychowują córkę Antoninę i syna Jędrzeja.
Alicja Bachleda-Curuś tylko raz odniosła się do plotek o "romansie" z Karpielem-Bułecką. Podczas jednej z wizyt w studiu "Dzień Dobry TVN", wprost zapytana, czy jest zakochana w przystojnym góralu, stwierdziła, że... nie ma ochoty o tym mówić.
Sebastian nigdy nie potwierdził, że spotykał się z aktorką, ale - z drugiej strony - nigdy temu nie zaprzeczył.
Źródła:
1. Wywiad z A. Bachledą-Curuś, "Dzień Dobry TVN" (grudzień 2013)
2. Artykuł "Niechciany romans spod Tatr", "Newsweek" (październik 2013)
3. Artykuł "Góralskie przyciąganie", "Dobry Tydzień" (styczeń 2021)
Zobacz też:
Bachleda-Curuś pod wrażeniem romantycznego gestu 65-latka. Nie ma złudzeń
Bachleda-Curuś przekazała wieści po długiej nieobecności. Nie była sama
Farrell przyłapany z synem w modnej knajpie. Co na to Bachleda-Curuś?