Reklama
Reklama

O zażyłości Trzepiecińskiej i byłego męża Szczepkowskiej było głośno. Ona oferowała tylko przyjaźń

Joanna Trzepiecińska nigdy nie narzekała na brak powodzenia u mężczyzn, ale zdecydowanie nie miała do nich szczęścia. Nie jest tajemnicą, że w młodości miała romans z Krzysztofem Zaleskim, który zdradzał z nią żonę, Marię Pakulnis. Wiadomo też, że po rozwodzie z pisarzem Januszem Andermanem była bardzo blisko z byłym mężem Joanny Szczepkowskiej, Mirosławem Konarowskim. O ich wzajemnej fascynacji było głośno.

Była późna jesień 2010 roku, gdy w Teatrze Praga ruszyły przygotowania do premiery spektaklu "Dobrze zaplanowany zbieg okoliczności". Marek Rębacz, autor i reżyser sztuki, w głównych rolach obsadził Joannę Trzepiecińską i starszego od niej o 13 lat Mirosława Konarowskiego.

Już na pierwszej próbie aktorka i aktor wpadli sobie w oko...

Mirosław Konarowski był oczarowany Joanną Trzepiecińską i wcale tego nie krył

Joanna Trzepiecińska od prawie dwóch lat była singielką, próbowała ułożyć sobie życie po tym, jak mąż - Janusz Anderman - zostawił ją z dwoma synami dla dziennikarki Kamili Dreckiej.

Reklama

"Moich chłopców wychowuję sama, bo tak się potoczyły losy z ojcem dzieciaków, że nie chciał się nimi zajmować. Człowiek, któremu zaufałam, człowiek, który był ojcem moich dzieci, nie stanął na wysokości zadania" - wyznała w wywiadzie dla "Dzień dobry TVN".

"Byłam żoną i kochanką, ale przede wszystkim jestem matką" - powiedziała z kolei w rozmowie z "Galą".

Aktorka bardzo ostrożnie podchodziła do nowych znajomości, z całą pewnością nie szukała miłości na siłę. Mirosława Konarowskiego, który w "Dobrze zaplanowanym zbiegu okoliczności" grał jej męża, polubiła, ale trzymała go na dystans, co sprawiało, że był nią coraz bardziej zaintrygowany. 

"Otaczała ją aura tajemnicy. Mirosław dostrzegł, że za piękną buzią i burzą blond włosów kryje się mądra i skomplikowana kobieta. " - opowiadała na łamach "Dobrego Tygodnia" anonimowa "osoba z otoczenia" byłego męża Joanny Szczepkowskiej.

Joanna Trzepiecińska i Mirosław Konarowski: wybrali się razem na wakacje do Włoch

W dniu premiery spektaklu, która odbyła się 26 stycznia 2011 roku, stołeczne "salony" huczały od plotek o zażyłości, jaka miała połączyć Trzepiecińską i Konarowskiego, o którym wszyscy wiedzieli, że niedawno przeżył miłosny zawód, bo kobieta, którą nazywał "żoną", wyjechała na stypendium do Monachium i nigdy nie wróciła.

Faktem jest, że aktorka i aktor zaprzyjaźnili się, jeżdżąc ze swym przedstawieniem po całej Polsce. To, że spędzali ze sobą dużo czasu, rozpalało wyobraźnię plotkarskich mediów.

"Mirosław przebił się przez mur, jaki Joanna wzniosła wokół siebie. Gdy udawało mu się ją rozbawić i widział, jak na jej policzkach pojawiają się dołeczki, serce biło mu szybciej" - pisało o nich "Na żywo".

Latem 2011 roku Joanna i Mirosław wybrali się razem na wakacje. Zarzekali się, że pojechali do Włoch jako przyjaciele, kategorycznie zaprzeczali plotkom, że łączy ich coś więcej niż sympatia. Co prawda Konarowski miał nadzieję, że koleżanka po fachu w końcu spojrzy na niego jak na mężczyznę wartego grzechu, ale Trzepiecińska nie była chyba jeszcze gotowa na nowy związek.

Joanna Trzepiecińska i Mirosław Konarowski: Ona chciała przyjaźni, on liczył na coś więcej

Mirosław Konarowski dobrze wie, jak smakuje miłosna porażka. W czasie studiów w stołecznej szkole teatralnej był do szaleństwa zakochany w Barbarze Rybczak, która jednak wybrała jego kolegę - Jacka Bursztynowicza. Smalił też przez pewien czas cholewki do Grażyny Szapołowskiej, ale i ta fascynacja nie przetrwała próby czasu, podobnie jak obopólne zauroczenie Joanną Pacułą, z którą pod koniec lat 70. zagrał w kilku produkcjach. Nie udało mu się także stworzyć szczęśliwej rodziny z Joanną Szczepkowską, którą poprowadził do ołtarza w 1980 roku i z którą doczekał się dwóch córek - Hanny i Marii. Bardzo przeżył również rozstanie z młodszą o ćwierć wieku Anną Sobecką, która zostawiła go po kilku latach wspólnego życia i wyjechała z Polski.

Kiedy Joanna Trzepiecińska zaoferowała mu "tylko" przyjaźń, nie był zachwycony, bo naprawdę liczył na coś więcej.

Gdy spektakl, który ich połączył, zszedł z afisza, ich drogi przestały się krzyżować.

Joanna była przez pewien czas związana z podróżnikiem Piotrem Śliwińskim. Rok temu zdradziła w wywiadzie, że nie ma u jej boku żadnego mężczyzny.

"Teraz jestem samodzielna i czuję się silna. Związki, w których brakuje czułości, szacunku i lojalności, w ogóle mnie nie interesują" - powiedziała "Vivie!".

Zobacz też:

Joanna Trzepiecińska zrezygnowała z kariery w Hollywood. Jest ofiarą patriarchalnego wychowania

Trzepiecińska wyjawiła prawdę ws. relacji z "Jędrulą". Trudno uwierzyć, co wyszło po latach

Jak dziś wygląda Joanna Trzepiecińska, czyli Alutka z "Rodziny zastępczej"?

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Trzepiecińska | Mirosław Konarowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy