Pakosińską przez lata łączono z aktorem. Do dziś nie pozbyli się plotek na swój temat
Katarzyna Pakosińska od 2017 jest w związku z małżeńskim z Gruzinem Iraklim Basilaszwilim. Na każdym kroku podkreśla jak bardzo jest teraz szczeliwa. Swego czasu było także głośno o jej rozwodzie z pierwszym mężem. Mało kto jednak pamięta o tym, że lata temu Pakosińska była łączona z pewnym znanym aktorem...
Nie jest tajemnicą, że Katarzyna Pakosińska długo czekała na prawdziwą miłość. Związek z pierwszym mężem okazał się prawdziwym zawodem. Nic w tym dziwnego, skoro kabareciarka po latach przyznała, że to rodzina poniekąd zmusiła ją do pójścia przed ołtarz. Artysta Tomasz Wiaderny co prawda był jej przyjacielem, jednak nie czuła ona do niego nic więcej oprócz sympatii.
Ostatecznie do ślubu doszło. Para doczekała się nawet narodzin córki Mai Antoniny. Małżeństwo rozpadło się jednak dość szybko.
Katarzyna Pakosińska na zaproszenie Emiliana Kamińskiego pojawiła się w Teatrze Kamienica. W 2014 roku dostała rolę w spektaklu "ZUS, czyli Zalotny Uśmiech Słonia". Wcielała się w rolę żony głównego bohatera, którego grał Sambor Czarnota.
W mediach szybko pojawiły się plotki o tym, że aktorzy zbliżyli się ze sobą nie tylko na scenie. Dużo mówiono o tym, że pocałunki, którymi obdarowują się w teatrze, znaczą dużo więcej, niż mogłoby się wydawać.
Z czasem paparazzi zaczęli przyłapywać Pakosińską i Czarnotę także w prywatnych sytuacjach. Aktorzy spędzali ze sobą bardzo dużo czasu. Widać było, że ciągnie ich do siebie.
Plotki o romansie tej pory nasiliły się, gdy Pakosińska prowadząc jeden z festiwalowych koncertów w Opolu powiedziała prosto ze sceny:
"Czy jest tu ktoś z Częstochowy? Pozdrawiam. Taki osobisty wątek..."
Oczywiście wszyscy, którzy wyłapali wtedy te słowa, skojarzyli, że przecież Sambor Czarnota pochodzi z Częstochowy.
W romansie tej dwójki nie byłoby nic złego, gdyby nie fakt, że oboje byli wtedy w związkach. W końcu plotki o relacji doszły także do aktorki Marty Dąbrowskiej, z którą Czarnota był wtedy w związku.
W końcu aktor musiał zareagować i opowiedzieć się po jednej ze stron.
"Nie rozstałem się z Martą Dąbrowską. Owszem, często spotykam się z Kasią, ale dlatego, że razem pracujemy, piszemy scenariusz. Nie mamy romansu i takie insynuacje byłyby dla nas głęboko krzywdzące" - wyznał publicznie.
Podobno jednak tymi słowami złamał Pakosińskiej serce.
Nie wiadomo, co działo się dalej i kiedy dokładnie relacja tej dwójki się zakończyła.
W końcu i aktor i kabareciarka odnaleźli szczęście i spokój w miłości. On doczekał się z Martą Dąbrowską narodzin syna Jana, a ona wyszła za swojego gruzińskiego księcia.
Zobacz też:
Donieśli o rozstaniu Pakosińskiej z mężem, a tu taki finał. Za wszystkim stoi gruzińska teściowa
Katarzyna Pakosińska nie chciała brać tego ślubu. Wiedziała, że coś jest nie tak