Reklama
Reklama

Paulina Smaszcz upodobniła się do zagranicznej gwiazdy. Znów zaszalała z kreacją

Nie tak dawno głośno było o Paulinie Smaszcz, która w porannym programie telewizyjnym pokazała się w bardzo odważnej stylizacji. Prezenterka kocha modę i co istotne, bardzo często trafia w punkt ze swoimi stylizacjami. Tym razem wybrała się na małe zakupy. Przez ulice Warszawy szła dumnie. W czarnej, asymetrycznej sukience wyglądała niczym Marilyn Monroe.

Paulina Smaszcz nagle ogłosiła na wizji swój udział w programie

Już niedługo widzowie będą mogli podziwiać Paulinę Smaszcz w drugiej edycji programu "Królowa Przetrwania". Dziennikarka jest pierwszą oficjalnie ogłoszoną bohaterką show. Plotkuje się jednak o tym, że oprócz niej do dżungli pojechały między innymi: Agnieszka Kaczorowska-Pela, Marianna Schreiber, Magda Stępień, czy Eliza Trybała. Czy doniesienia te okażą się prawdą? Zobaczymy.

Reklama

Oficjalne ogłoszenie udziału Pauliny Smaszcz w "Królowej przetrwania" nastąpiło kilkanaście dni temu w programie "Mówię Wam" prowadzonym w sobotni poranek przez Mateusza Hładkiego.

Paulina Smaszcz jedną kreacją rozgrzała fanów i media

Występ prezenterki być może nie odbiłby się takim echem, gdyby nie stylizacja, którą Smaszcz postanowiła założyć. Elegancka czarna sukienka mocno eksponowała dekolt gwiazdy. Większość ekspertów modowych zgodnie stwierdziła, że kreacja przede wszystkim nie była dostosowana do okazji. Sukienka bardziej pasowała do ścianek i gali, które odbywają się wieczorem, a nie do porannego programu.

"Efekt końcowy niestety nie powala - szczególnie w surowym i niekorzystnym świetle poranka. Wniosek: kreacje wieczorowe sprawdzają się wieczorem. W magii sztucznego światła całość wyglądałaby dużo ciekawiej i na miejscu" - mówiła stylistka Ewa Rubasińska-Ianiro w rozmowie z ShowNews.pl.

Wiele osób było zdziwionych tym kontrowersyjnym wyborem. Smaszcz do tej pory uważana była bowiem za ikonę modową, która zawsze starannie dobiera swoje stylizacje.

Paulina Smaszcz niczym Marilyn Monroe pędzi przez ulice Warszawy

Paparazzi przyłapali Paulinę Smaszcz na ulicach miasta. Celebrytka chyba bardzo lubi się w czerni, ponieważ tego dnia miała na sobie asymetryczną sukienkę w tym kolorze. Kreacja miała głęboko wycięty dekolt oraz wycięte plecy. Ubranie uzupełniał pasek ze złotą, dużą klamrą. Co uważniejsze oko z pewnością zauważyło podobieństwo kroju sukienki Smaszcz do kultowej białej kreacji Marilyn Monroe. Tutaj nawet długość i kolor włosów się zgadzają.

Do stylizacji Smaszcz dodała oryginalne, czerwone mokasyny znanej, luksusowej marki. Obuwie to kosztuje około 2000 złotych i ma na sobie ciekawy print ze zwierzętami i ludźmi. Trzeba przyznać, że jest to dość oryginalny wybór.

Smaszcz na ulicy tachała ze sobą dwie torby. Jedną materiałową, a drugą z ubraniami. Widać było, że zakupy były udane. Ciekawe, na jaką okazję tym razem celebrytka przygotowywała kreację.

Zobacz też:

Nie milkną echa ostatniej wpadki Pauliny Smaszcz. Kolejna osoba zabrała głos

Skrytykowali odważną stylizację Smaszcz. Celebrytka nie pozostała dłużna

Nagle Paulina Smaszcz zwróciła się do Marianny Schreiber. Padły niespodziewane słowa

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Paulina Smaszcz
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy