Reklama
Reklama

Piaseczny bez ogródek o Kubie Badachu. "Można znacznie więcej"

Andrzej Piaseczny od lat sprawdza się jako juror w muzycznych talent shows. Teraz wokalista podzielił się opinią na temat kolegi po fachu, Kuby Badacha, który w tej funkcji wystąpił niedawno dopiero po raz pierwszy. Nieoczekiwanie z ust piosenkarza padły wymowne słowa. "Można jeszcze więcej" - ocenił.

Andrzej Piaseczny i Kuba Badach są nie tylko kolegami po fachu. Związali się z tym samym formatem

Andrzej Piaseczny występuje na scenie od ponad 30 lat. Swoje doświadczenie wykorzystuje jako sędzia w programach rozrywkowych, w których ocenia umiejętności uczestników. W przeszłości pełnił tę rolę w "Bitwie na głosy" czy "Tańcu z gwiazdami", a w ostatnich sezonach związał się z formatem "The Voice".

Reklama

"Piasek" był jurorem w "The Voice of Poland" w pierwszej edycji, a po przerwie również i w odsłonach od siódmej do dziewiątej. Obecnie można go oglądać w emitowanym od 2019 roku "The Voice Senior", w którym występuje już w trzeciej części. Dla piosenkarza jest wręcz chleb powszedni.

Co innego w przypadku Kuby Badacha, który podjął się nowego dla siebie wyzwania podczas zakończonej jakiś czas temu 15. edycji "The Voice". W jury zasiadł obok LanberryTomsona i Barona oraz Michała Szpaka

Widzowie żyli przede wszystkim konfliktem męża Aleksandry Kwaśniewskiej z ostatnich wymienionych, ale dał się on też poznać jako mający dużą wiedzę i poczucie humoru ekspert, który w dodatku doprowadził do wygranej swoją podopieczną.

Teraz, po ponad miesiącu od finału show, Piaseczny postanowił wypowiedzieć się na temat o pięć lat młodszego kolegi po fachu.

Nagle Piaseczny wyjawił w sprawie Badacha. Mało kto to o nich wiedział

Piaseczny nie miał wątpliwości co do występu Badacha.

"[Wypadł - przyp. aut.] świetnie. Trzymałem kciuki za Kubę, kiedy oglądałem pierwsze odcinki, myśląc, że będzie bardziej rozkojarzony. Zawsze mówię, że tego rodzaju programy są konkursem, ale kamera lubi też mikrofon, te rozmowy między trenerami, wymiany zdań, przekomarzania" - mówił w rozmowie z Jastrząb Post.

Ostatnie z wymienionych przez niego elementów show bez wątpienia wypełnił wspomniany "konflikt" na linii Szpak-Badach.

Niespodziewanie Piaseczny wyjawił, że z mężem Kwaśniewskiej utrzymuje bliskie prywatne kontakty. Panowie kilka lat temu nagrali nawet razem piosenkę na jubileuszową płytę "Piaska".

"Znamy się, kolegujemy, kumplujemy się, przyjaźnimy od wielu lat, więc znam jego wyjątkową inteligencję i poczucie humoru, która w tym programie jest również potrzebna" - dodał.

Piaseczny bez ogródek o Kubie Badachu. "Można znacznie więcej"

Nie oznacza to jednak, że 53-latek zupełnie bezkrytycznie podchodzi do jego działalności czy osobowości. Mówiąc o koledze, pozwolił sobie nawet na drobny prztyczek w nos.

"Kuba jest wzorcem. Zapraszam wszystkich nie tylko na moje koncerty, ale też na koncerty Kuby. Jeśli ktoś będzie narzekał na mnie, że ja mówię zbyt dużo, to na koncertach Kuby przekona się o tym, że można znacznie więcej" - żartował w wypowiedzi dla Jastrząb Post.

Ciekawe, co na to sam zainteresowany...

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Wyszła na jaw prawda ws. Natalii Kukulskiej. Andrzej Piaseczny nie gryzł się w język [POMPONIK EXCLUSIVE]

Piaseczny wprost o Steczkowskiej i Eurowizji. "Nie sądzę, żeby była w stanie" [POMPONIK EXCLUSIVE]

Oberwało się jurorom "The Voice Senior". Widzowie nie gryzą się w język

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: "The Voice of Poland" | Andrzej Piaseczny | Kuba Badach
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy