Pierwsza żona Majdana przyjaźni się z Katarzyną Bujakiewicz. To ona pomagała jej po rozwodzie
Radosław Majdan obecnie wiedzie szczęśliwe życie u boku Małgorzaty Rozenek. Zanim piłkarz poznał "Perfekcyjną panią domu" był mężem Dody i o tym fakcie wszyscy wiedzą. Mało kto jednak zdaje sobie sprawę z tego, że bramkarz jeszcze wcześniej zdobył serce pewnej projektantki mody. Sprawdźmy, co słychać u byłej ukochanej Majdana.
Radosław Majdan i Małgorzata Rozenek przysięgali sobie miłość w 2016 roku. Wtedy wiele osób obstawiało, że małżeństwo celebryckiej pary nie potrwa zbyt długo. Teraz jednak wiadomo, że zakochani są ze sobą bardzo szczęśliwi i nie mają zamiaru nic zmieniać w swoim życiu.
Owocem związku Gosi i Radka jest syn Henryk. Oboje na co dzień zajmują się także wychowywaniem Stanisława i Tadeusza - synów Rozenek z wcześniejszego małżeństwa.
Pierwszą żoną Radosława Majdana była Sylwia Koperkiewicz. Para poznała się w latach 90. podczas wyborów Miss Ziemi Zachodniopomorskiej. Kobieta walczyła wtedy o tytuł, a piłkarz był jurorem w konkursie. Relacja młodych zakochanych rozwijała się w naprawdę szybkim tempie. Już w 1998 roku Radek i Sylwia byli po ślubie. Po pięciu latach jednak zdecydowali się na rozwód. Mimo szybkiego zakończenia małżeństwa bramkarz i projektantka pozostali w dobrych stosunkach i do dziś dobrze wspominają swoją relację.
"Pierwsza żona była ciepłą, wrażliwą osobą, ja byłem wtedy niedojrzały, miałem 25 lat i rozstaliśmy się w bardzo dobrych relacjach. Do dzisiaj, jak się widujemy, to zawsze ze sobą porozmawiamy, mamy duży szacunek" - opowiadał Majdan u Żurnalisty.
Sylwia Majdan po rozwodzie nie zrezygnowała z nazwiska męża. Stworzyła za to własną markę odzieżową i cały czas rozwija się jako projektantka.
Pierwsza żona Radka Majdana pojawiła się w ten weekend w studio "halo tu polsat". Sylwia wraz z aktorką Katarzyną Bujakiewicz podzieliły się historią swojej wieloletniej przyjaźni, która rozpoczęła się w 1998 roku.
"Byłyśmy wtedy bardzo skupione na fitnessie. I pamiętam, że po jakiejś tam próbie spektaklu weszła do sauny, a byłam po rozstaniu, trochę smutna [...]. I tak zaczęłyśmy rozmawiać. Sylwia na koniec napisała coś na kartce i powiedziała, że jeśli będę potrzebowała, to tu jest jej numer telefonu" - opowiedziała Katarzyna.
Oczywiście przy okazji rozmowy nie zabrakło tematu byłego związku Sylwii Majdan. Kobieta opowiedziała o tym, jak przyjaciółka pomagała jej podnieść się w tych trudnych chwilach.
Zobacz też:
Lekarka medycyny estetycznej wyjawiła prawdę o wyglądzie Rozenek. Aż trudno uwierzyć
Majdan wypiera się bliskiej znajomości z Lewandowskim. Podsumował ich relację
Majdan wyjawił prawdę o relacjach z synami Rozenek. Nikt nie podejrzewał...