Pierwszy mąż chciał ją sobie podporządkować, drugi ją zdradzał. Smutne, co ją spotkało
Małgorzata Foremniak nie miała szczęścia w miłości. Pierwszy mąż chciał zabrać jej córkę, drugi dopuścił się zdrady. Obecnie tworzy szczęśliwy związek z Pawłem Jodłowskim. Czy u boku partnera aktorka odnajdzie szczęście i stanie ponownie na ślubnym kobiercu?
Małgorzata Foremniak to jedna z najbardziej lubianych polskich gwiazd. Aktorka od lat znajduje się na celowniku plotkarskich mediów, które śledzą każdy jej krok i analizują jej życie uczuciowe. Swego czasu głośno było o jej związku ze sporo młodszym tancerzem, sugerowano, że spotyka się z Pawłem Delągiem, wieszczono, że wyjedzie z Polski do mieszkającego w Anglii ukochanego, producenta Pawła, z którym związana jest już od kilku lat. Mało kto pamięta, że w młodości gwiazda szła przez życie u boku informatyka Tomasza Jędruszczaka. Uciekła od niego, gdy ich córka była jeszcze mała.
O swoim pierwszym mężu Małgorzata Foremniak nigdy nie mówiła w wywiadach zbyt wiele. Nie jest jednak tajemnicą, że rozstali się w niezgodzie, a po rozwodzie aktorka przez pewien czas ukrywała się przed swoim eks, gdyż nie mogli się dogadać co do opieki nad córką.
Tomasz Jędruszczak był pierwszą wielką miłością Małgorzaty Foremniak. Zakochali się w sobie, gdy byli jeszcze licealistami. Wydawało się im, że spędzą razem całe życie, więc po studiach zdecydowali się założyć rodzinę.Małgorzata była początkującą aktorką, zdobywała doświadczenie, grając na scenie radomskiego Teatru Powszechnego. Tomasz pracował jako informatyk, nieźle zarabiał, był bezgranicznie zakochany w ich córce Aleksandrze. W pewnym momencie przestało mu się podobać, że jego żona spędza wieczory poza domem, uważał, że powinna zrezygnować z aktorstwa i poświęcić się domowi i dziecku.
Małgorzata Foremniak wyznała po latach, że pierwszy mąż chciał ją sobie podporządkować, na co ona po prostu nie chciała się zgodzić. Kiedy sytuacja w ich domu stała się dla niej nie do wytrzymania, uciekła do Warszawy.
Mąż aktorki robił ponoć wszystko, by dostać wyłączne prawo opieki nad Olą, a Małgorzata bała się, że zabierze jej córkę, więc ukrywała się przed nim w stolicy, tułając się po wynajmowanych mieszkaniach. Niestety, Tomasz dopiął swego.
Aktorka przez kilka miesięcy była sama, ale nawet na chwilę nie przestała walczyć o odzyskanie ukochanego dziecka. W końcu zwyciężyła z byłym mężem i mogła już bez przeszkód od nowa budować swoje szczęście u boku Waldemara Dzikiego, którego los postawił na jej drodze. Reżyser otworzył przed nią swoje serce i... drzwi do kariery. Przy nim nie musiała już obawiać się ani przyszłości, ani - przede wszystkim - swojego byłego męża.
Tymczasem - dzięki roli Zosi Stankiewicz-Burskiej w "Na dobre i na złe" - kariera Małgorzaty nabrała szalonego tempa. Aktorka z dnia na dzień stała się gwiazdą, a dodatku jej życie osobiste po ślubie z Dzikim nabrało rumieńców. Małżonkowie adoptowali dwójkę dzieci. Wydawało się, że nic i nikt nie zniszczy tego, co ich łączy.
Niespełna 8 lat po ślubie Małgorzata Foremniak przypadkiem dowiedziała się, że mąż ją zdradza. Gdy pod koniec lata 2005 roku podczas przygotowań do udziału w "Tańcu z gwiazdami" poznała Rafała Maseraka, wiedziała już, że jej małżeństwo nie przetrwa dłużej niż kilka miesięcy. Nie potrafiła wybaczyć niewierności, więc odeszła od męża i związała z młodszym o 17 lat tancerzem. Także i ten jej związek nie przetrwał próby czasu, a kolejny - z człowiekiem, którego uważała za przyjaciela - okazał się pełen bólu i doprowadził ją na skraj załamania nerwowego.
Po przykrych doświadczeniach z mężczyznami aktorka postanowiła sprawdzić, jak żyje się w pojedynkę. Szybko doszła jednak do wniosku, że - to jej słowa - samotność nie jest dla niej najlepszym rozwiązaniem... na dłuższą metę.
"Mam się teraz czym podzielić z drugą osobą i jestem otwarta na historię, jaką ktoś wniósłby do mojego życia... Nie mam zamiaru być sama do końca życia" - stwierdziła w wywiadzie dla "Urody życia".
Kilka lat temu Małgorzata poznała Pawła - mieszkającego w Londynie producenta, z którym połączyła ją najpierw praca, potem przyjaźń, aż wreszcie uczucie.
"Po wielu życiowych zakrętach, przeprowadzkach i rozstaniach, czuję wreszcie, że żyję" - zdradziła w rozmowie z "Panią".
Aktorka po dwóch zakończonych porażkami małżeństwach nie śpieszy się do ponownego zamążpójścia. Mówi, że lubi decydować o sobie i potrzebuje swobody w związku.
"Dobrze mi ze sobą po prostu" - powiedziała "Wysokim Obcasom".
O byłych mężach Małgorzata Foremniak nie chce dziś rozmawiać z dziennikarzami. Obu zresztą nie ma już na tym świecie... Tomasz Jędruszczak zginął 4 maja 2005 roku w wypadku samochodowym, Waldemar Dziki zmarł 16 września 2016 roku.
Zobacz też:
Foremniak zabalowała na parkiecie. Skończyło się uszkodzeniami i interwencją ukochanego
Decyzja ukochanego zapadła nagle. Niespodziewany finał romansu Małgorzaty Foremniak