Plotki ws. Adamczyka krążyły od dawna. Wyjaśnił sprawę domu za oceanem
Piotr Adamczyk mimo doniesień o przeprowadzce do USA, tłumaczy, że jego wyjazdy do Stanów Zjednoczonych mają charakter wyłącznie zawodowy. Aktor w jednym z najnowszych wywiadów wyjaśnił, że dzieli swoje życie między Polskę a USA tylko wtedy, gdy wymaga tego praca.
Piotr Adamczyk to aktor, który odniósł sukces nie tylko w Polsce, ale i za oceanem. Wystąpił w takich produkcjach jak "Hawkeye" czy "Nocne niebo".
Z tego powodu co jakiś czas pojawiają się doniesienia, że Adamczyk ma mieć dom właśnie w Stanach Zjednoczonych. Niedawno udzielił wywiadu dla portalu Świat Gwiazd, gdzie rozprawił się z tą plotką.
Piotr Adamczyk przyznał, że nie ma domu za oceanem.
"Nie ma domu, tak często o tym piszą, że może powinienem o tym pomyśleć. Nie lubię strasznie kłamstwa w mediach, więc skoro już jak ktoś pyta pana Google, gdzie mieszka Adamczyk, a tam jest napisane, że w Los Angeles, to może powinienem się dostosować do wiedzy internetowej" - zażartował.
Mimo tego zdarza się, że Adamczyk dzieli swoje życie zawodowe na dwa kontynenty. Aktor wyznał, że wbrew pozorom, nie jest to aż takie trudne.
"Troszkę jest to takie życie okrakiem po dwóch stronach stawu. Niemniej jednak tylko wtedy, kiedy jest praca. Był taki moment, kiedy faktycznie udało się mi zagrać kilka ról w Stanach i Karolina (Szymczak, żona aktora - red.) też miała swoje fajne momenty. To był ten czas, kiedy byliśmy tam przez jakiś moment. To jest trudne, ale możliwe, żeby łączyć dwa kontynenty, w pewnym sensie" - skwitował.
Aktor już jakiś czas temu podkreślał, że jego wyprawy do Stanów Zjednoczonych dotyczą wyłącznie pracy i są chwilowe.
"Ja się nie przeprowadziłem do Stanów. Bywam w Stanach wtedy, kiedy pracuję. W Stanach się pracuje w różnych miastach. To jest przecież ogromny kraj. Trudno sobie wyobrazić, że się przeprowadzi do jakiegoś miasta i się będzie tylko w tym mieście pracowało" - wyjawił dla portalu cozatydzien.tvn.pl.
Mimo doniesień na temat rzekomego domu Adamczyka w Stanach, ten nie przejmuje się plotkami.
"Zwróciłbym uwagę, jakobym się tym przejmował. Ja po prostu się do tego przyzwyczaiłem, że taki mamy świat i myślę, że każdy, kto odrobinę myśli, rozumie, że nie wszystko, co piszą, jest prawdą [...]. Ale zauważyłem, że bardzo trudno jest wierzyć temu, co teraz oglądamy" - mówił we wspomnianym wywiadzie.
Zobacz też:
Adamczyk długo ukrywał swój związek. Kiedy w końcu wyszedł na jaw, wszyscy mówili tylko o jednym
Przemknęła przez polski show biznes jak meteor. Co słychać u Kate Rozz?