Początki kariery nie były dla Sary James łatwe. Dopiero po latach zdobyła się na szczere wyznanie
Sara James, mimo że ma dopiero 16 lat, to zdążyła już zgromadzić na swoim koncie ma wiele sukcesów muzycznych. Piosenkarka występowała na największych scenach w Polsce. Swego czasu zachwyciła także amerykańską publiczność. Nic więc dziwnego, że fani tak mocno wyczekują na jej kolejne utwory. Przy okazji promocji nowej płyty Sara postanowiła podzielić się publicznie pewną informacją. Okazuje się, że początek jej kariery wcale nie wyglądał tak, jak można by się tego spodziewać.
Kariera Sary James rozpoczęła się w 2021 roku, kiedy artystka wzięła udział w "Przesłuchaniach w ciemno" w programie "The Voice Kids". Bez problemu dotarła do finału talent-show, który ostatecznie wygrała. Kolejnym ważnym krokiem w karierze wokalistki był udział w Eurowizji Junior. Sara z utworem "Somebody" zajęła w konkursie drugie miejsce. Widać było, że piosenkarka dobrze odnalazła się na międzynarodowej scenie. Nic więc dziwnego, że jakiś czas później postanowiła spróbować swoich sił w amerykańskim programie "Mam Talent". Tam zachwyciła samego Simona Cowella, który wcisnął "złoty przycisk". Tym samym Sara od razu zakwalifikowała się do półfinału. W ostatnim odcinku piosenkarka wystąpiła razem z zespołem Black Eyed Peas. Niestety nie wygrała programu.
W tym roku piosenkarka powróciła na scenę "America’s Got Talent" jako gość. Zaprezentowała swój nowy singiel "Sunshine State Of Mind". W trakcie jej występu swoje umiejętności pokazywała akrobatka Sofie Dossi.
Sara James już niedługo w końcu wyda swój pierwszy album. Inspiracją do napisania utworów, które znalazły się na płycie, były niedawne podróże wokalistki oraz jej życie prywatne.
"Stany, trochę, no wiadomo, rzeczy, które gdzieś tam w mojej głowie się dzieją i które się dzieją przez to, że przez bardzo dużo rzeczy przechodzę. Mój wiek [...], to są hormony, to jest dojrzewanie, więc tego jest bardzo, bardzo dużo. Jeśli chodzi o drugą część numerów z albumu, są to numery, które robiłam w Europie. I to było bardzo dużo różnych producentów, więc bardzo to jest eklektyczne. [...] Takie bardzo pasujące do słowa 'Playhouse', bo jest to bardzo kolorowe i bardzo dużo ścieżek i dużo kolorów" - powiedziała Sara w rozmowie z portalem "Co za tydzień".
Artystka podkreśla także, że krążek jest dla niej ważny z powodu tego, że sama pracowała nad tekstami. Jej wcześniejsze utwory były pisane przez songwriterów. Dopiero teraz piosenkarka mogła pokazać pełnie swoich umiejętności.
"Jak miałam [...], to nie pisałam swoich piosenek w ogóle, w żadnym stopniu. I też bardzo się bałam gdzieś tam być w studiu. [...] To były same początki, ja byłam w tym totalnie nowa, nie wiedziałam jeszcze jak się poruszać. Teraz cały album jest autorski. Pisałam teksty, pisałam muzę też. Oczywiście nie wszystko, bo jakby byli producenci niesamowici songwriterzy [...]. Ale na pewno jest to bardzo ogromna część mnie" - wyjaśniła Sara James.
Zobaczymy, czy nowe piosenki Sary James będą chętnie słuchane i puszczane w stacjach radiowych.
Zobacz też:
Ludzie czekali, aż Sara James zabierze głos ws. Eurowizji. Koniec wątpliwości [POMPONIK EXCLUSIVE]
Sara James ma ogromne powody do radości. Wyniki plebiscytu są jednoznaczne
Nowa prowadząca wyjawia, jak dostała pracę w "The Voice Kids". Nie było nawet castingu