Spotkali się w latach 90. Drzyzga i Sołtysik nie przeszli obok siebie obojętnie
Historia znajomości Ewy Drzyzgi i Andrzeja Sołtysika sięga początków lat 90. To wtedy po raz pierwszy spotkali się w siedzibie RMF FM, gdzie dziennikarz został zatrudniony do tłumaczenia wiadomości, a prezenterka prowadziła serwisy informacyjne.
"Miała talent i coś umiała, podczas gdy ja byłem kompletnie zielony" - wspominał Sołtysik w rozmowie z "Dobrym Tygodniem".
Choć początkowo łączyły ich tylko obowiązki zawodowe, z czasem obdarzyli się szczerą przyjaźnią. Godziny spędzone w studiu (nawet podczas późnych zmian wieczornych) sprawiły, że połączyła ich niezwykła więź.
"Oboje mieliśmy tam swoje śpiwory" - wyznał tygodnikowi.
Co ciekawe, to właśnie dziennikarz wspierał Ewę w czasie trudnej relacji z byłym mężem Andrzejem Roszakiem - ówczesnym producentem stacji TVP 3 Kraków.
Ich romans nie zakończył się happy endem. Andrzej Sołtysik wspomniał o różnicach
Płomienna relacja Drzyzgi i Sołtysika wyszła na jaw pod koniec 1991 roku. Mimo że nic nie wskazywało na rychłe zakończenie, para postanowiła powiedzieć "koniec". Powód decyzji ujawnił sam dziennikarz.
"Było fajnie, ale najwyraźniej oboje byliśmy zbyt młodzi. Chociaż Ewa wykazywała wtedy większą ode mnie dojrzałość" - wyznał kilka lat temu "Dobremu Tygodniowi".
Mimo że ich drogi się rozeszły, w kuluarach plotkowano, że to Andrzej pomógł zdobyć Ewie posadę w TVN-ie. Choć przez wiele lat później nie mieli bliższego kontaktu, w pewnym momencie połączyły ich obowiązki - tym razem w "Dzień dobry TVN".
"Jesteśmy trochę bliżej za sprawą "Dzień Dobry TVN", choć przyjaźń to już za dużo powiedziane" - podkreślił Sołtysik wówczas w wywiadzie.
Obecnie nie mijają się już na korytarzach TVN-u. Sołtysik w 2023 roku rozstał się ze stacją.
Prywatnie dziennikarze odnaleźli szczęście u boku innych osób. Andrzej ożenił się z młodszą o 24-lata Patrycją, z którą doczekał się syna i córki. Z kolei Ewa poślubiła dziennikarza Marcina Borowskiego, z którym ma dwóch synów.
Zobacz też:
Ewa Drzyzga niechętnie opowiada publicznie o swoim mężu. Teraz wiadomo dlaczego
Drzyzga nie chciała mieszkać w centrum miasta. Dojeżdża do pracy 300 km
Rogalska i Drzyzga spotkały się po latach. Mimo kryzysu rodzinnego nadal łączy je coś szczególnego
