Prawda ws. przeszłości Dębskiej wyszła na jaw. Nagle ogłosiła
Swego czasu spore zainteresowanie wzbudzało życie prywatne Marii Dębskiej: rozwód z Marcinem Bosakiem czy plotki dotyczące potencjalnych nowych ukochanych. Aktorka kilkukrotnie wracała do przeszłości, by zdradzić co nieco na temat relacji z byłym mężem. Niewielu sądziło chyba, że gwiazda zapędza się w dawno minione dzieje aż tak głęboko...
Choć Maria Dębska wielokrotnie podkreślała, że nie rozumie, dlaczego kogoś miałyby interesować jej osobiste sprawy, i że w związku z tym nie zamierza ich komentować, zdarzyło jej się wyjawić kilka szczegółów dotyczących okoliczności rozstania z Marcinem Bosakiem. Jak można się domyślić, rozwód nie był dla niej łatwy, ale - jak wiedziała niemal od początku - nieunikniony.
"Zaciskałam zęby w nocy, bardzo mocno i w wielu sytuacjach, żeby zdusić to, otrzeć łzy w kuchni i wrócić uśmiechniętą (...). Pomyślałam: 'Czemu mi nie wyszło? Przegrałam'. Mimo że miałam 31 lat. I teraz absolutnie nie mogę nazwać tego zwycięstwem, ale nie mogę powiedzieć, że żałuję, bo (...) inaczej bym dryfowała, nie stałabym na własnych nogach" - mówiła w rozmowie z Onetem.
Celebryci poznali się przy okazji pracy nad spektaklem "Ripley pod ziemią", w którym zagrali małżeństwo. W 2018 roku zostali parą, dwa lata później wzięli ślub, a kilkanaście miesięcy później - rozwód. Wydaje się, że to problemy ze zdrowiem Bosaka, które uniemożliwiały mu normalne funkcjonowanie i znacząco obniżały jego samoocenę, w znacznym stopniu przyczyniły się do decyzji o zakończeniu tego rozdziału.
Podczas gdy Bosak znalazł nową miłość, Dębska, pomimo regularnie powracających doniesień o kolejnych wybrankach jej serca, pozostaje singielką. I wcale na to nie narzeka. Choć nie lubi wracać pamięcią do przykrej przeszłości i rozdrapywać starych ran, nie obawia się sięgać do dawnej historii, aby odkryć... własne korzenie.
W jednym z najnowszych wywiadów aktorka przyznała się bowiem do zrobienia badań umożliwiających zdobycie wiedzy na temat własnych przodków. "Niektórzy mówią, że to jest pic na wodę, ale zrobiłam to" - oświadczyła w podcaście Natalii Szymańczyk.
Wyniki okazały się doprawdy zaskakujące.
"54 proc. - Bałtka, czyli rasy bałtyckie i 41 proc. Bałkanka. Grecja, Gruzja. (...) I 4 proc. Finka" - podzieliła się 33-latka.
Przy okazji aktorka odnalazła osobę, której materiał DNA jest najbardziej zbliżony do jej własnego.
"Oni ci wypisują ludzi, z którymi masz najwięcej połączeń. I ja mam najwięcej połączeń z jakąś panią z Waszyngtonu, lat 84" - zaskoczyła wyznaniem.
Zobacz też:
Wydało się, jaka naprawdę jest Krystyna Janda. Maria Dębska nagle wyjawiła
Maria Dębska rozwiodła się z Bosakiem. Zaraz po ślubie wiedziała, że popełniła błąd