Przez wiele lat Dymna w ogóle o nim nie wspominała. Wiadomo, co ich teraz łączy
Anna Dymna trzykrotnie wychodziła za mąż, ale matką została tylko raz. Przez długie lata w ogóle nie wspominała o synu i jak się okazało, miała ku temu dobry powód. Po czasie postanowiła jednak przerwać milczenie. Nie ukrywała przy tym dumy i radości.
Anna Dymna miała w przeszłości ogromne powodzenie. Pierwszego męża poznała jeszcze w krakowskiej szkole teatralnej. O 16 lat starszy Wiesław Dymny, który zostawił jej nazwisko na całe życie, nie był ideałem - zmagał się z wieloma słabościami. Ich trudny związek zakończyła śmierć plastyka i poety w 1979 roku. Aktorka miała więc zaledwie 28 lat, gdy została wdową.
Drugą miłość poznała jeszcze w trakcie opłakiwania pierwszej. Zbigniew Szota, fizjoterapeuta, pomógł jej stanąć na nogi po wypadku nad Balatonem i po bolesnej osobistej stracie. To właśnie z nim doczekała się jedynego, 39-letniego dziś syna. Niestety i to małżeństwo nie przetrwało, a mężczyzna wyjechał do Niemiec, niemal całkowicie tracąc kontakt z potomkiem. Odbudowali go dopiero wiele lat później.
Michał przyjął dane po pierwszym mężu matki, ale "tatą" nazywał trzeciego. Krzysztof Orzechowski pojawił się w życiu artystki na początku lat 90. i jest w nim obecny do dzisiaj. Pomimo że nie zawsze się między nimi układało, to właśnie z byłym dyrektorem Teatru im. Słowackiego w Krakowie, a aktualnym dziekanem wydziału aktorskiego jednej z miejscowych uczelni, udało jej się stworzyć trwały związek.
O synu Dymna mówiła jednak rzadko i niewiele. I miała swoje powody.
"On jest osobnym bytem, odrębnym człowiekiem. Wstydził się i nie chciał, żebym o nim mówiła. Teraz jest już dojrzały i wybacza mi, że o nim opowiadam" - mówiła w książce "Warto mimo wszystko", wywiadzie rzece z Wojciechem Szczawińskim.
Michał przyszedł na świat w 1985 roku. Choć ukończył studia filmoznawcze, swoją karierę związał z muzyką. Jest improwizatorem, gra na klawiszach i gitarze, ponadto współpracuje m.in. z zespołami Nucleon i Neal Cassady. We wrześniu 2023 roku wraz z perkusistą Vasco Trillą wydał album "Decasia", poza tym założył także formację Dymny Sour. Miał on również swój wkład w kilka spektakli i filmów. Prywatnie od 2021 roku jest mężem artystki Agaty Kus.
Wydaje się, że matka i syn dobrze się dogadują.
"W wieku 34 lat urodziłam sobie przyjaciela na całe życie. Mam dobrego syna. Ja go lubię. I on mnie chyba też" - oznajmiła niegdyś w "Dzień Dobry TVN".
Dymna bardzo docenia wspólnie spędzany czas, którego najwięcej jest właśnie w okresie przed- i świątecznym. Cała rodzina przygotowuje razem ozdoby, w czym przoduje żona Michała, wybitna malarka.
"Dwa dni temu przyszedł mój syn z synową. Dawno się nie widzieliśmy. Zrobiłam pyszne jedzonko. Zresztą Michała też nauczyłam gotować - (...) niektóre potrawy robi lepiej ode mnie - i graliśmy w dychę. To było cudowne. Wszystko jedno, kto wygrywał. Siedzimy razem, gadamy niekoniecznie tylko o sztuce. Następnym razem umawiamy się na scrabble, w których wymyśla się tylko słowa z błędami. Nigdy w to nie grałam, ale synowa Agata mówi, że to jest bardzo śmieszne" - opowiedziała kiedyś w rozmowie z magazynem "Pani".
Zobacz też:
Szczęśliwa Anna Dymna przekazała wspaniałe wieści. Wyczekiwała tego od trzech lat
W głowie się nie mieści, co spotkało Annę Dymną. Na ulicy, w biały dzień
Do trzech razy sztuka. Dopiero przy nim Anna Dymna odnalazła szczęście