Rafał Bryndal już tak nie wygląda. Zmienił się za sprawą jednego szczegółu

 "Wszyscy kojarzyli mnie z wielkim, czerwonym nosem. Z jednej strony był to mój znak rozpoznawczy, z drugiej - maska, za którą się kryłem. Wielokrotnie sam żartowałem ze swojego wyglądu, wręcz obśmiewałem go, żeby obronić się przed krzywymi spojrzeniami i komentarzami ludzi" - wyznał Plejadzie.

Okazało się, że przyczyną charakterystycznego nosa była trudna do wyleczenia choroba - trądzik różowaty. Walka z tą przypadłością toczyła się latami, a droga do oczekiwanego efektu była długa i trudna. Bryndal bezskutecznie poddawał się różnym zabiegom i kuracjom, które nie przynosiły oczekiwanych efektów. Wszystko się zmieniło kiedy trafił do odpowiedniego lekarza.

Rafał Bryndal podkreśla, że jego metamorfoza nie była wynikiem operacji plastycznej, jak wszyscy myśleli. Spektakularny efekt mogliśmy zobaczyć tuż po zakończeniu proces leczenia trądziku różowatego. Po sukcesie w pozbyciu się tej przypadłości, Bryndal zdecydował się opowiedzieć publicznie o swojej historii, aby zwrócić uwagę na problem trądziku różowatego i zachęcić innych do podjęcia leczenia.

"I nie była to żadna operacja plastyczna, jak pisało się w mediach. Gdy po raz pierwszy o tym publicznie powiedziałem, odezwało się do mnie mnóstwo ludzi. Wszyscy pytali mnie, jak udało mi się pozbyć trądziku. Zrozumiałem, że to duży problem w naszym społeczeństwie. [...] Zostałem ambasadorem akcji "Róż się do lekarza" i zacząłem głośno opowiadać swoją historię" - tłumaczy.

Dzięki metamorfozie swojego wyglądu, Bryndal doświadcza zmian w sposobie, w jaki jest postrzegany przez innych, oraz w swoim własnym samopoczuciu. Czuje się jak inny człowiek i obserwuje pozytywne zmiany w swoim życiu. Po pozbyciu się trudnej przypadłości jest szczęśliwszy! 

Zobacz także: 

Nowy związek, nowe włosy. Metamorfoza Moniki Richardson nikogo nie pozostawi obojętnym

Edyta Pazura przeszła spektakularną metamorfozę. Tak się z niej tłumaczy

Spektakularna metamorfoza Kingi Preis. Wyeliminowała tylko jedno