Sąsiadka wyprowadziła Olgę Frycz z równowagi. Aż się zagotowała
Olga Frycz z pozoru wydaje się dość spokojną i opanowaną osobą. Kiedy jednak ktoś jej zajdzie za skórę, potrafi pokazać pazurki. Tak było też ostatnio podczas spotkania wspólnoty mieszkaniowej. Sąsiadce udało się wyprowadzić ją z równowagi, o czym szczegółowo opowiedziała w sieci.
Olga Frycz zaczynała karierę jako aktorka. Choć była chwalona, nieoczekiwanie kilka lat temu postanowiła skończyć z branżą filmową i od tego czasu zarabia na życie w inny sposób.
Jakiś czas temu założyła własne wydawnictwo, o którym obecnie jednak jest cicho. Frycz pozostaje za to niezwykle aktywna na Instagramie, gdzie może liczyć na współprace z firmami. Jej profil obecnie obserwuje 350 tys. osób, zatem jej stawki za reklamę mogą być całkiem przyzwoite.
Była aktorka codziennie dodaje nowe relacje, dzięki czemu może być na bieżąco z fanami. Dzieli się przede wszystkim swoją codziennością. A ta nie zawsze jest kolorowa. Właśnie opowiedziała o tym, co przytrafiło jej się na zebraniu wspólnoty mieszkaniowej.
Kilka miesięcy temu Olga Frycz przeprowadziła się do nowego mieszkania, w którym obecnie przebywa z nią także jej narzeczony, Albert Kosiński. Para wspólnie opiekuje się córkami influencerki z dwóch poprzednich związków.
Lokum gwiazdy możemy oglądać codziennie na instastory, swego czasu zdawała także relację z remontu.
Choć mieszka w spokojnej dzielnicy, to, jak się okazuje, nie zawsze jest miło i przyjemnie w jej otoczeniu. Właśnie wyżaliła się na instastory, że jedna z sąsiadek dosłownie wyprowadziła ją z równowagi. Nie zdradziła wprawdzie, czym dokładnie kobieta jej zawiniła, jednak było na tyle ostro, że aż musiała wyjść ze spotkania.
"Ja nigdy nie miałam problemów z sąsiadami. Zawsze miałam wręcz cudownych sąsiadów i dalej zresztą mam, tutaj tak jest. Ale jest taka pani jedna. Typowa stara baba (...) Całe życie mam szczęście do cudownych sąsiadów, aż mi się trafiła taka stara szeryfowa, która na dzisiejszym zebraniu wspólnoty prawie wyprowadziła mnie z równowagi, aż musiałam wyjść, bo bym wyszła z siebie" - nie ukrywała swojego zdenerwowania.
Zobacz też:
Wyszła na jaw prawda ws. przeszłości Olgi Frycz. To dlatego nie dostała się do szkoły aktorskiej
Olga Frycz przed laty rozbiła małżeństwo. Teraz przyszedł czas na refleksję