Reklama
Reklama

Sprzeczki są u Kajry i Sławomira na porządku dziennym. Niespodziewane wyznanie

Duet Sławomira i Kajry to nie tylko twórcza współpraca na scenie, ale również silne więzi osobiste. Para w jednym z ostatnich wywiadów wyznała, że stosuje dość unikalne metody na radzenie sobie z nieporozumieniami. Tego się nie spodziewacie.

Sprzeczki są u Kajry i Sławomira na porządku dziennym. Niespodziewane wyznanie

Kajra i Sławomir tworzą jeden z barwniejszych duetów w rodzimym show-biznesie. Towarzyszą sobie nie tylko podczas występów na estradzie, lecz także w zaciszu domowym. Para - znana z przeboju "Miłość w Zakopanem" - jest małżeństwem z trzynastoletnim stażem. W mediach regularnie krążą plotki o rzekomym kryzysie w ich związku, ci jednak wciąż udowadniają, że uczucie między nimi przetrwa każdy chłód. O domniemanych sporach między małżeństwem opowiedział Sławomir w rozmowie z portalem Shownews.

Reklama

Sławomir i Kajra czasem się sprzeczają. Ich sposób jest niewiarygodny

Sławomir nie ukrywa, że parze zdarza się poróżnić. Z każdego nieporozumienia umie jednak odnaleźć coś, co w ostatecznym rozrachunku pozytywnie wpłynie na komunikację. "Słuchaj, sprzeczki są straszliwe i ogromne, ale to są zawsze takie twórcze, artystyczne. Ja zawsze wychodzę z założenia, że Kajra chce dobrze, ja chcę dobrze - mamy spojrzenie kobiece, męskie i dopiero połączenie tego jest sukcesem. Tak jak zawsze wspólną drogę wypracowujemy, to ona jest najlepsza" - przyznał.

Co więcej, piosenkarz podzielił się pewną radą dla wszystkich par, którym zdarza się czasem "powiedzieć za dużo". Sławomir zachęcił do tego, aby sprzeczać się tylko w obcym języku - najlepiej takim, którego nie znamy zbyt dobrze. "Polecam państwu, żeby się kłócić po niemiecku, po hiszpańsku, po włosku... Nagle się okazuje, że chyba ten problem nie był aż taki wielki, tych słów brakuje i po prostu się śmiejemy z tego. Ale są takie momenty, gdzie jest to tarcie i ono jest potrzebne, bo jesteśmy różnymi osobowościami, jesteśmy wolnymi ludźmi, mamy dusze artystyczne, mamy swoje pomysły, no i już" - przyznał z humorem Sławomir.

Kajra dopowiedziała z kolei, że w jej ocenie najważniejsze jest to, aby umieć odpuszczać. Piosenkarka podkreśla, że nie warto pielęgnować negatywnych emocji. "Ale trzeba się dogadywać przede wszystkim, pewne rzeczy odpuszczać, kiedy można odpuścić, a kiedy trzeba przycisnąć, to trzeba przycisnąć" - wyznała. 

Nadmiar koncertów wpływał na relację Sławomira i Kajry

Czynnikiem, który wpływał na komunikacje pary, był nadmiar koncertów. Kajra jakiś czas temu wyznała w rozmowie z "Plejadą", że najbardziej intensywny czas w kalendarzu przypada w ich zawodzie od końca kwietnia do końca października. "Nigdy nie byliśmy na tyle zmęczeni, żeby nie wyjść na scenę, ale doskonale rozumiemy stan, w którym nie wiesz, w jakiej miejscowości jesteś i musisz mieć to zapisane na kartce. Na szczęście mamy super ekipę techniczną i muzyków, którzy ładują nas energetycznie" - mówiła wokalistka. 

Kajra przyznała wówczas, że był moment, w którym z mężem mieli na swoich głowach zbyt wiele spraw, a liczne koncerty odbijały się na nich niekorzystnie. Od jakiegoś czasu ich praca ma być jednak odpowiednio wyważona, co pozytywnie wpływa na związek.

Zobacz też:

Wyszkoni w ostrych słowach nawiązała do znanego wokalisty. Nie zostawiła suchej nitki

Kontynuacja afery wokół Smolastego. Niespodziewanie głos zabrał Zenek Martyniuk

Nagłe informacje zza zamkniętych drzwi domu Sławomira i Kajry. "To było żenujące"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Kajra | Sławomir Zapała
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy