Syn Martyniuka w środku nocy zaniepokoił wszystkich. Padły słowa o żonie

Król disco polo, Zenek Martyniuk, doczekał się jednego dziecka. Jego syn nie pokazał się jednak dotąd od najlepszej strony. Mężczyzna ma sporo za uszami, a wszystkie afery z jego udziałem odbiły się szerokim echem w mediach, w efekcie czego rodzice później musieli świecić oczami za niego.

Kiedy na chwilę udało mu się spokornieć, na jaw wychodziły kolejne skandale.

Od jakiegoś czasu Daniel Martyniuk zdaje się wieść jednak spokojniejsze życie niż wcześniej. Ożenił się po raz drugi, a ponadto zajął się zawodowo muzyką, choć póki co bez większych sukcesów.

Wydawało się, że u boku żony na dobre złagodnieje, jednak doniesienia o awanturze w hotelu w noc sylwestrową nieco temu przeczą. Wprawdzie sam zainteresowany tłumaczył, że sprawa została niepotrzebnie wyolbrzymiona i rozdmuchana, jednak chyba nie wszyscy w to uwierzyli.

Czyżby w jego małżeństwie znów przestało się układać? Takie można odnieść wrażenie, po tym, jak w środku nocy zamieścił niepokojący wpis.

Daniel Martyniuk prowadzi aktywnie swoje konto na Instagramie, gdzie obserwuje go kilka tysięcy osób. Wszyscy followersi jego profilu są przyzwyczajeni, że wprost i bez ogródek wyraża tam swoje zdanie na różne tematy.

Niedawno, podczas gdy reprezentacja Polski w piłce nożnej grała na Euro, krytycznie wyraził się nie tylko na temat ich gry, ale także zarobków.

Teraz z kolei w środku nocy napisał słowa, które mogą niepokoić. "Straciłem wiele, żona baba, dziwne dziwadła nie widzę was hańba" - można było przeczytać.

Niestety, syn króla disco polo nie doprecyzował, o co mu dokładnie chodzi. Mamy nadzieję, że jednak w jego małżeństwie dzieje się dobrze.

Zobacz też:

Ledwie Martyniuk wziął ślub, a tu takie nocne wyznania. Aż trudno uwierzyć, co wypisuje

Był na "bogatym weselu" u Martyniuków. W nocy doszło do niespodziewanych scen

Daniel Martyniuk zrobił żonie niewybredny żart. Szybko pożałował swojej decyzji