To koniec Zenka Martyniuka? Telewidzowie zdecydowali. Jest sporo zaskoczeń
Tegoroczny festiwal w Opolu wywołał wiele emocji. Jedna z największych imprez w Polsce odbyła się już po raz 61. i to w odmienionym wydaniu. Na scenę powrócili bowiem wykonawcy, którzy za rządów poprzedniej władzy nie byli mile widziani na antenie telewizji publicznej. I okazuje się, że telewidzowie z przyjemnością oglądali swoich idoli. Czyżby oznaczało to więc symboliczny koniec ery Zenka Martyniuka?
W tym roku Krajowy Festiwal Piosenki Polskiej w Opolu odbył się w długi weekend na przełomie maja i czerwca. I jak zwykle doszło do wielu skandali: takowy wywołały m.in. niegrzeczne potraktowanie diwy rodzimej sceny, Sławy Przybylskiej, komentarze dotyczące nowych aranżacji znanych utworów autorstwa Adama Sztaby czy występ Natalii Niemen, która - ku niezadowoleniu wielu - wykonała piosenki swojego słynnego ojca. Nie zabrakło afer, zabrakło natomiast kilku gwiazd.
Największym zaskoczeniem było bez wątpienia niezaproszenie na imprezę Maryli Rodowicz, pierwszy raz od 12 lat. Wokalistka w swoim stylu oceniła konkurs debiutów, zdradziwszy wcześniej, w jaki nieelegancki sposób TVP zakończyło z nią współpracę przy "The Voice Senior". Widzowie nie zobaczyli też na scenie Edyty Górniak. Czy fanom muzyki faktycznie brakowało jednak tych piosenkarek?
Aby się o tym przekonać, "Super Express" zlecił badanie na próbie wynoszącej ponad 1000 pełnoletnich osób. Respondenci zostali zapytani, kogo chcieliby zobaczyć na przyszłorocznym przeglądzie w Opolu. Co ciekawe, najwięcej głosów zebrała Sanah (36%), która ostatnio triumfowała w prestiżowym rankingu "Forbes Women".
Kolejne miejsca zajęły kolejno Doda (28%), Halina Frąckowiak (23%) i Irena Santor (20%), która swoją drogą również nie omieszkała skomentować 61. odsłony imprezy. Nie mogło też zabraknąć wielkich nieobecnych, czyli wspomnianej Górniak i Rodowicz. O dziwo niewielu widzów za nimi tęskniło. Tylko odpowiednio 16 i 15% z nich zależy na przywróceniu tych nazwisk na festiwalowe afisze.
Ankietę tę w widoczny sposób zdominowały więc kobiety. W oczy rzuca się również brak dotychczasowej gwiazdy TVP, Zenka Martyniuka. Nie jest to jednak przypadek. Nowy dyrektor Telewizji Polskiej Tomasz Sygut od początku zastrzegał, że era disco polo się skończyła i od teraz włodarze stacji będą stawiać na kooperację z artystami o "nieco innej wrażliwości muzycznej".
Uważacie, że to dobra strategia? Kogo zabrakło Wam na Festiwalu w Opolu?
Zobacz też:
Festiwal skandali. Oto afery, które zapisały się w historii Opola
Halina Frąckowiak nie mogła dłużej milczeć w sprawie Opola. Wszystko się wyjaśniło
Tatiana Okupnik już otrzymała propozycję z TVP? Ma niezbędne doświadczenie