Tomasz Karolak nie mógł dłużej milczeć ws. śmierci Krzysztofa Banaszyka. "Wiedziałem"
Smutne wieści o śmierci Krzysztofa Banaszyka obiegły media w niemal samo południe 1 sierpnia. Wiadomość przekazał Związek Zawodowy Aktorów Polskich. Lubiany artysta odszedł w wieku zaledwie 54 lat. Okoliczności tragedii zdradził właśnie dobry kolega zmarłego, Tomasz Karolak. Padły przejmujące słowa...
"Dotarła do nas bardzo przykra wiadomość. Odszedł Krzysztof Banaszyk - wieloletni członek ZZAP oraz członek Zarządu Głównego ZZAP w kilku kadencjach" - poinformowała w mediach społecznościowych wspomniana wyżej organizacja.
Lubiany aktor dał się poznać szerokiej publiczności przede wszystkim za sprawą ról serialowych, m.in. w "Na dobre i na złe", "Samo życie", "Hotelu 52" czy "Prawie Agaty", czy w teatrze telewizji. Jako absolwent Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej w Warszawie mężczyzna sporo grywał też na deskach teatrów: Polskiego w Poznaniu i Nowego w Łodzi.
Widzowie częściej go jednak słyszeli niż widzieli na ekranie. Od wielu lat Banaszyk uchodził bowiem za świetnego aktora dubbingowego. Podkładał głos w filmach (m.in. w "Królu Lwie II: Czasie Simby", "Shreku"), serialach ("Hannah Montana"), a nawet grach ("Wiedźmin 3: Dziki Gon", "The Last of Us Part II"). To on wygłosił słynny monolog skryby w "Asteriksie i Obeliksie: Misji Kleopatrze".
W dniu, w którym kraj obiegła informacja o odejściu Krzysztofa Banaszyka, Tomasz Karolak wspomniał go na swoim InstaStories. Opublikował wspólne zdjęcie, na którym widać aktorów w strojach marynarskich. Panowie grali przyjaciół w serialach "39 i pół" i jego kontynuacji "39 i pół tygodnia". Pogrążony w żałobie gwiazdor nie mógł nie skomentować druzgocącej wiadomości o śmierci ekranowego Korby.
"Wiedziałem, że Krzysiek walczy o życie, ale do ostatniej chwili miałem nadzieję, że to się wszystko dobrze skończy. Jestem wstrząśnięty. Przepracowaliśmy razem całe '39 i pół' i '39 i pół tygodnia'! Krzysiek był też genialnym lektorem i w pewnym momencie zrezygnował z aktorstwa dla komfortu pracy samemu. I on z tej samotności już nie wyszedł. 54 lata to nie jest wiek na umieranie" - powiedział "Super Expressowi" o rok młodszy Karolak.
To pierwsza jakakolwiek publiczna informacja na temat problemów zdrowotnych Banaszyka. Do tej pory rodzina nie zdecydowała się wyjawić, na co chorował zmarły. W ostatnich latach w sieci również nie pojawiały się żadne informacje na ten temat.
Zobacz też:
Trudno uwierzyć, że odszedł. Chwilę przed z całą rodziną mieli wielki powód do radości
Wyszła na jaw tajemnica Bogumiły Wander. Znana koleżanka wszystko wyjawiła
Nie żyje Małgorzata Komornicka. Gwiazda "M jak miłość" była teściową Zamachowskiego