TVP przekazała ws. Michała Szpaka na kilka godzin przed. Doniesienia potwierdziły się w ostatniej chwili
Do mediów trafiły właśnie niespodziewane doniesienia w sprawie Michała Szpaka. Celebryta ponownie zaskoczył, choć plotkowano o tym już od jakiegoś czasu, teraz wszystko stało się jasne. Nagły komunikat z Telewizji Polskiej rozwiał wszelkie domysły. To już oficjalne informacje. Oto szczegóły.
Michał Szpak świetnie poczyna sobie w show-biznesie od kilku ładnych już lat. Choć debiutował w show TVN, to od lat bardziej związany jest z TVP, gdzie aktualnie pełni rolę jurora w "The Voice of Poland". Jego powrót po paru latach przerwy wywołał niemałe poruszenie, ale okazał się też strzałem w dziesiątkę, bo jego kłótnie z Kubą Badachem przyniosły programowi spory rozgłos.
Aktualnie trwa przerwa w emisji show, ale wszystko wskazuje na to, że program wróci niebawem na antenę. Okazuje się za to, że sam Szpak pojawi się na wizji zdecydowanie szybciej.
Jak ogłosiła TVP w oficjalnym komunikacie, Szpak wystąpi podczas piątkowych eliminacji do Eurowizji. I to w aż dwóch rolach, czego mało kto się spodziewał. Wokalista wystąpi w trakcie przerwy, ale nie tylko.
Stacja potwierdziła, że sprawdzi się on także w roli prowadzącego! Potwierdziły się zatem doniesienia, że Artur Orzech będzie miał tego wieczora jakiegoś pomocnika.
"Michał Szpak poprowadzi Wielki Finał Polskich Kwalifikacji do Eurowizji 2025! Nie przegapcie tego wydarzenia, ponieważ Artysta przygotował również niesamowite show!" - ogłosiła stacja na kilka godzin przez preselekcjami do Eurowizji.
To spore zaskoczenie, bo TVP zapomniała o zaproszeniu chociażby zeszłorocznej reprezentantki. Luna wyżaliła się, że wszyscy o niej zapomnieli. Córka milionerów była załamana tym faktem:
"Słuchajcie, zbliżają się preselekcje polskie do Eurowizji, już za chwilę, w Walentynki. Pytacie, czy pojawię się na preselekcjach w tym roku. Pojawię się, ale niestety tylko duchem. Nie dostałam niestety zaproszenia od Telewizji Polskiej. Bardzo żałuję. (...) Do ostatniej chwili czekałam, wszystkie moje randki walentynkowe odwołałam, no ale cóż... Jestem z wami. Trzymam kciuki za wszystkich kandydatów. To będzie wspaniały dzień. Nie mogę się doczekać" - wyznała "ketchupowa księżniczka" na Instagramie.
Przypomnijmy, że z kolei Szpak też związany był z Eurowizją, bo w 2016 roku wystąpił ze swoją piosenką "Color of Your Life", zajmujące wysokie ósme miejsce, co jak na polskich reprezentantów jest jednym z lepszych wyników w historii.
W tym roku o wygraną zmaga się jedenastu uczestników, a wśród nich chociażby Justyna Steczkowska, którą wielu widzi jako zwyciężczynię. Czy tak będzie przekonamy się dziś wieczorem.
Zobacz też:
Utarczkom nie ma końca. Szpak nie mógł odpuścić. Znów zripostował Badacha
Takiego Kuby Badacha nie znacie. Jego zachowanie nagrały kamery
Nie do wiary, jak potraktował Kubę Badacha. I tym razem nie chodzi o Szpaka
To z nią był Badach przed Kwaśniewską. Wielka miłość, a potem rychły koniec