Halinę Rowicką i Krzysztofa Kalczyńskiego różniło aż 14 lat
Halina Rowicka przez lata była związana z aktorem Krzysztofem Kalczyńskim. Para poznała się na obozie studenckim w Olsztynku. Co ciekawe, kobieta kończyła wtedy pierwszy rok szkoły aktorskiej, a 14 lat starszy aktor pracował wtedy jako instruktor. Para doczekała się narodzin trójki dzieci - dwóch córek i syna. Młodsza córka Maria nie poszła w ślady znanych rodziców. Syn Filip związał się z branżą dziennikarstwa sportowego. Córka Anna jest za to cenioną prezenterką, która przez niemalże dekadę związana była ze stacją TVN.
Anna Kalczyńska przez prawie dekadę była związana ze stacją TVN
Anna Kalczyńska swoją przygodę z "Dzień dobry TVN" rozpoczęła w 2014 roku. Do czerwca zeszłego roku nieprzerwanie pojawiała się na antenie. Najpierw u boku Roberta Kantereitema, później Jarosława Kuźniara, a potem Andrzeja Sołtysika. Przez niemalże 10 lat witała widzów o poranku i prowadziła rozmowy z rozmaitymi gośćmi. O zwolnieniu z TVN-u Kalczyńska dowiedziała się praktycznie z dnia na dzień. Nie kryła wtedy, że była tym faktem zaskoczona. Jasno stwierdziła, że nie była to jej decyzja.
Dopiero po jakimś czasie, gdy emocje opadły Kalczyńska przyznała, że ta zmiana wyszła jej na dobre. Stwierdziła, że zwolnienie dało jej nową perspektywę na pracę i jej życie.
Halina Rowicka opowiedziała o tym, jak dowiedziała się, że córka straciła pracę
Teraz o zwolnieniu córki z "Dzień dobry TVN" postanowiła wypowiedzieć się jej mama. Znana aktorka w rozmowie z Plejadą zdradziła, w jakich okolicznościach dowiedziała się o tej sytuacji.
"Zanim do tego doszło, zapewniano Anię, że może czuć się bezpiecznie - że nie dotkną ją przetasowania w stacji. Rzeczywistość okazała się jednak zupełnie inna. Dokładnie pamiętam ten dzień. Razem z moją młodszą córką poszłyśmy na mszę za zmarłą pięć lat temu siostrę mojego męża. Ania zapowiedziała, że chwilę spóźni się do kościoła, bo zaproszono ją na rozmowę w TVN-ie. Byłyśmy przekonane, że to czysta formalność".
Niestety tego samego dnia Anna Kalczyńska dowiedziała się, że traci posadę w stacji.
"Gdy Ania usiadła obok nas w ławce, powiedziała: "Zwolnili mnie". Byłam przekonana, że żartuje. Okazało się, że nie. Co ciekawe, Alicja - matka chrzestna Ani, za którą była ta msza, przez wiele lat powtarzała, że Ania marnuje się w "Dzień dobry TVN" - wyznała Halina Rowicka.
Jak przyznaje aktorka, ciocia Anny Kalczyńskiej uważała, że kobieta marnuje się w stacji i powinna zająć się czymś ambitniejszym, niż prowadzeniem programu śniadaniowego. Halina Rowicka wierzy, że był to znak zwiastujący zmianę na dobre.
Halina Rowicka nie kryje emocji związanych ze zwolnieniem córki. "Tak się nie robi"
W rozmowie z Plejadą matka Anny Kalczyńskiej zdradziła, jak zareagowała na wieść, że córka po tylu latach spędzonych w stacji TVN zostaje bez pracy.
"Byłam w szoku. Zupełnie się tego nie spodziewałam. Wydaje mi się, że po tylu latach w TVN-ie Ania zasłużyła na coś więcej. Przecież mogła wrócić do TVN24 albo poprowadzić jakiś inny program. Nikt jej jednak tego nie zaproponował, nie dano jej takiej szansy. Tak się nie robi" - stwierdziła jasno.
Aktorka i jej córka mają silną relację, dzięki czemu Anna Kalczyńska po zwolnieniu z pracy znalazła pocieszenie w rodzinnych ramionach. Kobieta szybko zdała sobie sprawę z tego, że zmiana wyjdzie jej na lepsze i będzie mogła rozwijać się w zupełnie innych tematach. Wsparcie doświadczonej zawodowo matki było dla niej wtedy zbawienne.
Zobacz też:
Anna Kalczyńska oficjalnie ogłosiła. Niespodziewana wyprowadzka to był tylko początek
Wieści o Kalczyńskiej to jednak nie były tylko plotki. Znienacka oficjalnie ogłosiła nowinę
Kalczyńska zwolniona z TVN, a tu jeszcze takie wieści z domu. Matka musiała pilnie interweniować
