Wieści prosto z USA. Nikodem Rozbicki wyznał, co łączy go z córką gwiazd Hollywood
Niedługo po rozstaniu z Julią Wieniawą Nikodem Rozbicki pochwalił się w sieci wymownymi zdjęciami. Na fotografiach towarzyszy mu bowiem piękna Scout LaRue Willis, córka hollywoodzkich gwiazd: Demi Moore i Bruce'a Willisa. Dopiero teraz aktor postanowił zdradzić, w jakich okolicznościach się poznali i co łączy go z aspirującą aktorką.
Informacja o rozstaniu Julii Wieniawy i Nikodema Rozbickiego wywołała spore poruszenie. Celebrytka zdobyła się na to osobiste wyznanie w połowie czerwca w rozmowie z reporterem Pomponika. Choć zasypująca ostatnio fanów nowymi utworami piosenkarka zawodowo radzi sobie świetnie, nie uniknęła gorszego samopoczucia i spadku formy.
Podobnie jak jego eks, także i młody aktor postawił na rozwój kariery. Zresztą to właśnie jego decyzja o wyjechaniu do Stanów Zjednoczonych i podjęciu nauki w słynnym Lee Strasberg Theatre and Film Institute mocno zaważyła na romantycznej relacji, która nie zdołała przetrwać na odległość. Mimo to gwiazdor, którego wkrótce obejrzymy też w polskiej produkcji "Niepewność. Zakochany Mickiewicz" Waldemara Szarka, nie żałuje swoich wyborów.
"Moja podróż do Los Angeles przyniosła mi wiele wspaniałych przygód. Zwieńczeniem tego pierwszego etapu był film, do którego właśnie zakończyliśmy zdjęcia. Jestem wdzięczny, że miałem odwagę tu przyjechać i że spotkałem na swojej drodze tak wspaniałych i utalentowanych ludzi. Wielkie brawa dla całego zespołu! Kocham was, ludzie! To będzie naprawdę coś. Czekajcie na dalsze informacje" - napisał podekscytowany w ubiegłym miesiącu na Instagramie.
Już wtedy w oczy rzucała się nieanonimowa towarzyszka Rozbickiego, z którą 32-latek dumnie pozował do zdjęć. Scout LaRue Willis, jedna z trzech córek Demi Moore i Bruce'a Willisa, nie pierwszy raz pojawiła się w mediach społecznościowych mężczyzny; wcześniej uczestniczył on m.in. w jej koncercie. Jak się okazuje, aspirujące gwiazdy wkrótce zobaczymy wspólnie na dużym ekranie.
Na temat samego projektu Rozbicki nie chciał za wiele zdradzić; na ten moment wiadomo tylko, że nakręcony materiał jest na etapie montażu. Z chęcią wyjawił jednak, w jakich okolicznościach poznał dziecko byłej superpary Hollywood.
"Było to bardzo miłe zdarzenie. Ze Scout poznałem się w szkole, studiowaliśmy razem przez jeden semestr. A trzy miesiące później był casting, po którym spotkaliśmy się na próbach i zaczęliśmy razem działać. Myślę, że to będzie ładna historia. Trzeba dać temu szansę" - powiedział zagadkowo na kanapie "Dzień dobry TVN". Czyżby coś faktycznie jest na rzeczy?
Zastanawiające jest też oświadczenie aktora, który pomimo niedawnego rozstania otwarcie mówił o gotowości na nowe uczucie. "Moje serce jest bardzo pojemne i tak, mam dużą potrzebę bliskości i z jakościową materią artystyczną, ale także i taką emocjonalno-życiową. Ale nie jest źle" - oznajmił enigmatycznie Rozbicki.
"Nie jest źle" także ze względu na to, że jego poprzedni związek - jeśli wierzyć zapewnieniom Julii Wieniawy - zakończył się w dość łagodnej atmosferze. "Nie mamy ze sobą złego kontaktu. Lubimy się, nie rozstaliśmy się w złych warunkach, bo to jest facet z klasą. Chyba pierwszy w moim życiu, który naprawdę ładnie się zachowuje i wobec mnie po rozstaniu, i ja wobec niego też. Natomiast wiadomo, ja mam bardzo dużo pracy, on też był dużo za granicą i troszkę się nasze życie rozeszło, natomiast jest okej" - wyznała w rozmowie z JastrząbPost.
Zobacz też:
Koszmar Wieniawy. Na początku myślała, że to żart. Potem się przeraziła
Najpierw rozstanie z Wieniawą, a teraz takie wieści. Rozbicki zdradził zaskakujące plany
Wieniawa pokazała zdjęcie i się zaczęło. "Spaliłabym się ze wstydu"
