Reklama
Reklama

Witold Paszt zmarł tuż przed kolejną rocznicą śmierci żony. Kochał ją nad życie

Dokładnie trzy lata temu ze światem pożegnał się gwiazdor zespołu VOX, Witold Paszt. Mężczyzna całe swoje życie oddał muzyce oraz ukochanej żonie, która zmarła cztery lata przed nim. Historia jego miłości do rodziny jest godna podziwu.

Witold Paszt jest legendą polskiej sceny muzycznej

Nazwisko Witolda Paszta jest bardzo dobrze znane wszystkim fanom muzyki rozrywkowej. Urodziny w 1953 roku w Zamościu artysta był założycielem legendarnej grupy VOX, wykonującej utwory z gatunku muzyki pop oraz pokrewnych.

Artysta swoją przygodę z branżą rozpoczął w młodym wieku. Ukończył szkołę muzyczną, a potem studia związane z tą dziedziną na lubelskim uniwersytecie. W 1977 roku Paszt założył zespół Victoria Singers, który tworzył m.in. z Grzegorzem Markowskim. W 1978 roku wokalista założył zespół VOX, który szybko odniósł spektakularny sukces. Grupa wyprodukowała takie hity jak: "Bananowy song" (sprawdź!) czy "Szczęśliwej drogi, już czas".

Reklama

Witolda Paszta wielokrotnie można było zobaczyć w telewizji. W 2021-2022 artysta był jednym z trenerów w programie "The Voice Senior".

Witold Paszt zawsze na pierwszym miejscu stawiał żonę i córki

Gwiazdor zespołu VOX niemalże całe swoje życie spędził z ukochaną Martą, którą poznał jeszcze w czasach szkolnych. Młodzi po raz pierwszy spotkali się podczas obozu wędrownego w Kotlinie Kłodzkiej. Od tego momentu byli nierozłączni. Ślub wzięli 6 lat po tym wydarzeniu.

Zakochani spędzili ze sobą prawie 50 lat i doczekali się dwóch córek oraz dwójki wnucząt. 

Co ciekawe, jedna z córek poszła w ślady swojego ojca i kształciła się w kierunku muzycznym. Po latach wyznała jednak, że tata odwodził ją od kariery estradowej.

"Na początku o tym nie myślałam. Rodzice posłali mnie do szkoły muzycznej, gdy miałam siedem lat. Nie protestowałam. Miałam jednak za krótkie palce, by grać na fortepianie. Ale ze względu na to, że odziedziczyłam po tacie słuch absolutny, zrobiono wyjątek i mnie przyjęto. Po kilku latach nauki stwierdziłam, że fajnie byłoby zająć się w przyszłości muzyką. Ale tata zawsze powtarzał, że to trudny kawałek chleba. Tłumaczył mi, że śpiewać mogę zawsze, ale najpierw powinnam zdobyć jakiś zawód" - mówiła Natalia Paszt w rozmowie z Plejadą.
 
Żona Witolda Paszta zmarła w 2018 roku. Mężczyzna bardzo przeżył odejście ukochanej, z którą był związany przez wiele lat.  Artysta odszedł cztery lata później, dokładnie dzień przed rocznicą jej śmierci. Wiadomość o odejściu wokalisty była wielkim szokiem dla jego fanów. Paszt został pochowany na Cmentarzu Komunalnym w Zamościu.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Nie żyje popularna uczestniczka "Sanatorium miłości". Córka przekazała smutną wiadomość

Janowski przerwał milczenie ws. małżeństwa. Żonę poznał w sieci, wiedzieli nieliczni

Niespodziewane doniesienia ws. Zbigniewa Zamachowskiego. Zdobył uznanie prosto z Hollywood

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Witold Paszt
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy