Reklama
Reklama

Wpadka w "Dzień Dobry TVN". Tak Krupińska i Michałowski ugościli mistrzynię

Gafy, przejęzyczenia, niespodziewane sytuacje czy nawet urazy - wszystkie te elementy są nieodłączną częścią, a czasem nawet osobnym bohaterem programów realizowanych na żywo. Do jednej z takich wpadek doszło ostatnio w studiu "Dzień Dobry TVN". Paulina Krupińska i Damian Michałowski rozpoczęli rozmowę z biegaczką Natalią Kaczmarek. Od początku nic jednak nie szło po myśli prowadzących...

Paulina Krupińska i Damian Michałowski w "Dzień Dobry TVN". Zrobiło się niezręcznie

Paulina Krupińska-Karpiel i Damian Michałowski tworzą jeden z czterech duetów gospodarzy programu śniadaniowego TVN-u od 2020 r. Para wyraźnie się lubi i często przekomarza na wizji. Jej udziałem stało się też już dość dużo antenowych wpadek. Nie tak dawno prezenter wjechał na hulajnodze w kaloryfer, prysnął Dorocie Wellman sokiem z cytryny w oko oraz, świadkując eksperymentowi z kaskiem rowerowym i balonem wypełnionym wodą, nie mógł powstrzymać śmiechu, gdy doświadczenie się nie udało.

Reklama

Michałowski ma też talent do rzucania niezręcznymi żartami. W taki właśnie sposób próbował ratować rozmowę z Natalią Kaczmarek, która od początku nie toczyła się tak, jak powinna. Przypomnijmy, że 26-latka na niedawnych Mistrzostwach Europy w Lekkoatletyce po 48 latach pobiła rekord Polski w biegu na 400 metrów, wyprzedzając tym samym słynną Irenę Szewińską. Gospodarze porannego pasma mieli zgotować sportsmance specjalne powitanie, ale... wyszło jak wyszło.

Krupińska i Michałowski nie kryli zażenowania. "Fatalnie zaczynamy"

Rozpoczynając wywiad z Kaczmarek, Michałowski zdradził poniekąd kulisy show. "Przed momentem mieliśmy taką małą niespodziankę dla ciebie zaplanowaną. Mówię: gdzie są kwiaty? Zapomniałem, że Natalia tutaj jest, bo mamy dla ciebie kwiaty przygotowane" - wyznał. Kiedy jego koleżanka z kanapy od razu chciała je wręczyć, prowadzący szybko się jednak wycofał.

"Są tutaj już te kwiaty? Nie, jeszcze nie ma, jeszcze się zrywają. Zupełnie fatalnie zaczynamy tę rozmowę" - dodał skrępowany, próbując najpierw nawiązać kontakt z producentami programu. "Może być już tylko lepiej, Damian" - wspierała go niezrażona Krupińska-Karpiel.

"Powitalny" bukiet w końcu dotarł do studia, ale dopiero po pięciu minutach konwersacji. Przekazał go na wizji pracownik ekipy technicznej. Para prowadzących wręczyła kwiaty Kaczmarek, podziękowała rekordzistce za ogromne emocje, których dostarczyła kibicom, i oczywiście pogratulowała jej historycznego dokonania.

Zobacz też:

Michałowski i Krupińska zaskoczyli widzów w "Dzień dobry TVN". "Dziękujemy Wam, że byliście z nami"

Mąż Pauliny Krupińskiej jasno wyraził swoje niezadowolenie. Czara goryczy się przelała

Znów gorąco w "Dzień dobry TVN". Prokop i Michałowski wymienili się złośliwościami

pomponik.pl
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy