Wydało się ws. Meghan Markle. Sekrety rodziny królewskiej są w jej rękach
Nie od dziś wiadomo, że Meghan Markle raczej nie ma dobrych stosunków z rodziną męża. Nic dziwnego, w końcu para na własne życzenie niejako się z niej wypisała, rezygnując z dworskich obowiązków i wyjeżdżając do Stanów Zjednoczonych. Media co rusz donoszą o hakach, jakie była aktorka zdążyła uzbierać na słynnych Brytyjczyków. Niektórzy nie mają wątpliwości, że w odpowiednim momencie kobieta nie zawaha się ich się wykorzystać. Najnowsze obserwacje tylko to potwierdzają...
Meghan Markle i książę Harry zrezygnowali ze służby dyplomatycznej na początku 2020 r. Spakowali walizki i postanowili stanąć na własnych nogach, rozpoczynając życie w USA. Szybko zaczęto jednak spekulować o kryzysie między małżonkami. Ponoć syn Karola III znacznie gorzej odnajduje się w nowej rzeczywistości niż jego partnerka, która ze Stanami była związana przez całe życie. Teraz rozwija tam własny biznes z ekoproduktami.
Nic dziwnego, że młodszy syn króla wciąż robi małe kroki w kierunku polepszenia relacji z rodziną. Interesuje się stanem zdrowia poważnie chorej Kate Middleton i nieustannie (oraz jak dotąd bezskutecznie) próbuje nawiązać kontakt z ojcem, choć ma w tym też swój interes. Markle wydaje się mieć inną strategię. Wielu w jej trosce o samopoczucie szwagierki czy teścia widzi jedynie fałsz, dzięki któremu gwiazda chce ugrać coś dla siebie - wypromować swoją działalność.
Niedawno ekspert ds. royalsów przekonywał, że była aktorka, której największą popularność przyniósł serial "W garniturach", bez wątpienia chowa asa w rękawie. "Wciąż czekamy na autobiografię Meghan, którą jestem pewien, że pisze. Ona jest dobrą pisarką i książka będzie pełna jadu i kłamstw. [Markle] nie powie prawdy, bo chce sensacyjnego nagłówka. To najlepsza broń, jakiej może użyć" - stwierdził Tom Bower w programie "Royal Exclusive Show".
Najnowszy wywiad udzielony po ponad trzyletniej przerwie przez Harry'ego i Meghan tylko to potwierdza. W trakcie rozmowy w studiu "CBS Sunday Morning" widać było, że to kobieta trzyma rękę na pulsie. Dosłownie trzymała ją natomiast na udzie męża, jak gdyby chciała go kontrolować. Internauci przyglądający się mowie ciała księżnej nie mieli wątpliwości, że wtrącenie się 39-latka w jej wywód prawdziwie ją rozwścieczyło, a w realu, po wyłączeniu kamer, para kompletnie się nie dogaduje.
Specjaliści od tematyki związej z rodziną królewską zwrócili uwagę na jeszcze co innego. Fakt, że celebryci od początku swojego związku mierzyli się z potężną falą krytyki w sieci i nieustannie byli na świeczniku, znacząco odbił się na ich zdrowiu psychicznym. W rozmowie na wizji Markle wspomniała o mrocznych myślach, które przychodziły jej do głowy, zaznaczając jednocześnie, że o tej kwestii mogłaby powiedzieć o wiele, wiele więcej. I to właśnie może być sygnał, że kobieta nie zamierza wiecznie milczeć.
"Jej ostatni wywiad jest o wiele bardziej interesujący, ponieważ pozostawia szeroko otwarte drzwi dla dalszych rewelacji. Jeśli Meghan będzie kiedykolwiek skłonna do zanurzenia się nieco głębiej, księżna na wygnaniu może zdecydować się przyjrzeć bliżej swojemu czasowi spędzonemu w pałacu. Jeśli będzie miała ochotę na pochylenie się nad tym tematem, nie zabraknie wydawców gotowych zaoferować wygórowane sumy za jej odkrycia" - oceniła Kate Mansey na łamach "The Times", właściwie zgadzając się ze wspomnianym wyżej Tomem Bowerem.
Sądzicie, że Markle wbije kij w mrowisko i zdradzi kulisy życia na królewskim dworze?
Zobacz też:
Fani mają już tego dosyć i nie chcą ich słuchać. Sami gubią się w zeznaniach
William podjął ostateczną decyzję ws. Meghan. Najpierw choroba Kate, a teraz takie wieści
Wyszły na jaw sekrety Meghan Markle. Jednego sobie nie odmawia