Znamy stanowisko Kwiatu Jabłoni ws. koncertu. "Nie była to łatwa decyzja"
Po ustanowieniu soboty dniem żałoby, wielu artystów spekulowało nt. możliwości artystycznych występów. Tak stało się również w przypadku Kwiatu Jabłoni, który za dwa dni miał pojawić się na scenie w Krakowie. Kilka godzin temu artyści opublikowali oficjalne stanowisko w sprawie. Już wiadomo, czy koncert odbędzie się zgodnie z planem.
Kasia i Jacek Sienkiewiczowie z zespołu "Kwiat Jabłoni" mają niezwykle intensywny czas. Dokładnie w połowie marca rozpoczęła się ich wyczekana trasa koncertowa "Turnus Tour", obejmująca największe polskie miasta. Na scenie, tuż obok nich, pojawiają się goście specjalni, m.in. Ewa Bem, Majka Jeżowska, Sebastian Karpiel-Bułecka, Anita Lipnicka, Muniek Staszczyk, Grzegorz Turnau, Michał Wiśniewski oraz Kuba Sienkiewicz.
Kolejnym przystankiem na trasie rodzeństwa miała być krakowska Tauron Arena - już w najbliższą sobotę 26 kwietnia. Wydarzenie stanęło jednak pod znakiem zapytania. Wszystko przez wiadomość o pogrzebie Franciszka, która zbiegła się w czasie z datą koncertu. Andrzej Duda ogłosił dzień żałoby narodowej na 26 kwietnia, co rodziło pytania o możliwość organizacji przedsięwzięcia. Artyści niemal natychmiast zwrócili się do fanów, podkreślając, że z niecierpliwością czekają na rozwój wydarzeń.
"Drodzy, bacznie obserwujemy sytuację związaną z ogłoszeniem przez prezydenta RP żałoby narodowej (26 kwietnia). Możliwie szybko poinformujemy Was o sytuacji z naszym koncertem w Tauron Arena Kraków" - czytaliśmy na instagramowym profilu zespołu.
W środowe popołudnie okazało się, że muzycy postanowili jednak nie zmieniać daty koncertu, który odbędzie się jednak w najbliższą sobotę.
"Koncert 26 kwietnia na Tauron Arenie Kraków odbędzie się zgodnie z planem. Nie była to łatwa decyzja. Przełożenie koncertu okazało się z przyczyn organizacyjnych niewykonalne. Chcemy dla was zagrać ze względu na szacunek do ogromnej liczby osób pracujących od dawna, aby koncert się odbył" - przekazali artyści.
Podsumowując swoje stanowisko, Kwiat Jabłoni podkreślił, że decyzja o zagraniu koncertu wynika również z głębokiego szacunku dla słuchaczy. Wyrażając wdzięczność za zrozumienie, zapowiedziano, że przed jedną z piosenek uczestnicy koncertu zostaną poproszeni o... minutę ciszy.
"Chcemy zagrać z szacunku dla słuchaczy, którzy czekają na koncert od niemalże roku. Bardzo dziękujemy państwu za zrozumienie i przeżywanie tego wydarzenia z poszanowaniem okoliczności. Nie raz już muzyka łączyła nas w ważnych czy trudnych chwilach" - podsumowano.
Zobacz też:
Fani zaniepokojeni losem koncertu Kwiatu Jabłoni. W sieci trwa dyskusja
To koniec Kasi Sienkiewicz w Kwiecie Jabłoni? Wokalistka ma już dosyć kompromisów