Reklama
Reklama

Znany muzyk zmarł nagle, w wieku 49 lat. Przy jego hicie bawiły się miliony

Światowe media obiegła smutna informacja przekazana przez rodzinę niemieckiego muzyka. W wieku 49 lat odszedł DJ Tomcraft, autor wielu klubowych hitów. Momentalnie świat przypomniał sobie o tym najsłynniejszym, powstałym przed ponad dwoma dekadami. W sieci zaroiło się od wzruszających oświadczeń najbliższych i szczerych kondolencji fanów.

DJ Tomcraft nie żyje. W branży był od lat

Thomas Brückner, bo tak właściwie nazywał się Tomcraft, był niemieckim DJ-em i producentem muzyki elektronicznej. W swojej twórczości łączył elementy takich gatunków jak house, tech house i trance.

Przygodę ze światem muzyki zaczynał jeszcze jako nastolatek. Już w wieku 18 lat po raz pierwszy stanął bowiem za konsoletą w Monachium. Po dwóch latach zauważyli go przedstawiciele jednej z wytwórni i zaproponowali mu kontrakt. Artysta był kojarzony z charakterystycznym miksowaniem piosenek znanych zespołów, m.in. Depeche Mode czy Pet Shop Boys.

Reklama

Prawdziwa sława miała przyjść jednak kilka lat po debiucie. W 2002 r. ukazał się bowiem singiel "Loneliness", który jest świetnie znany klubowym bywalcom. Kawałek zyskał nie tylko ogromną popularność w Europie (przez jakiś czas był numerem 1 na listach przebojów w Wielkiej Brytanii), ale i w Polsce.

Tomcraft zmarł w wieku 49 lat. Wieści przekazała rodzina

Niespodziewaną wiadomość przekazali w mediach społecznościowych muzyka jego najbliżsi. "Z ciężkim sercem zawiadamiamy, że 15 lipca 2024 zmarł nasz ukochany ojciec i mąż. Będziemy na zawsze nosić cię w naszych sercach i kochać cię, dopóki ponownie się nie zjednoczymy. Z poważaniem, twoja rodzina. Bine, Max, Amelie i Sophie" - możemy przeczytać pod zdjęciem Brücknera ze sceny.

"Nie do wiary! Jesteśmy w szoku. Spoczywaj w pokoju"; "Jest mi bardzo przykro. Tom był świetnym gościem, zawsze się uśmiechał. Spoczywaj w pokoju", "Jestem całkowicie zszokowany tą wiadomością, rozmawialiśmy w zeszłym tygodniu, miał tyle planów na przyszłość. Dużo siły dla rodziny i przyjaciół. Będzie mi ciebie brakować", "Spoczywaj w pokoju, legendo. Dziękuję za twoją muzykę i miłość, którą rozprzestrzeniałeś na całym świecie" - składali kondolencje pod wpisem znajomi Tomcrafta.

Dosłownie dwa dni wcześniej mężczyzna dzielił się na Instagramie pamiątkami z koncertu w ramach festiwalu Steinbruch Open Air. "Szczęśliwy weekend z moim wspólnikiem" - zażartował Brückner, udostępniając kilka fotografii z kolegą po fachu ze sceny i backstage'u.

Do tej pory nie została wyjawiona przyczyna śmierci 49-latka.

Zobacz też:

Nie żyje legendarny muzyk. To on śpiewał hit "Zegarmistrz światła". Tragiczne wieści o nadeszły przed południem

Nie żyje legenda telewizji. Brat potwierdził wieści o śmierci gwiazdora fitnessu

Smutne wieści z Krakowa. Nie żyje Ewa Ciepiela. Zagrała w Janosiku

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: nie żyje
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy