Niespodziewanie Żugaj wyjawiła prawdę. Teraz wszystko jasne: "To domysły ludzi" [POMPONIK EXCLUSIVE]
Julia Żugaj niezmiennie stanowi jedną z największych gwiazd młodego pokolenia. Jakiś czas temu zrobiła duży krok ze sfery internetu, w której zgromadziła ogromną społeczność i zbudowała mocną pozycję, do ogólnodostępnej telewizji, co tylko zwiększyło jej popularność. A ta, jak wiadomo, ma swoją cenę. W rozmowie z Pomponikiem celebrytka wyznała, jak radzi sobie z byciem na świeczniku i nadmierną niekiedy ciekawością swoich fanów. Nie do wiary, jakie podejście ma 24-latka.
Julia Żugaj jest jedną z najbardziej znanych internetowych twórczyń. W sieci zadebiutowała sześć lat temu, kiedy to wraz z mniej przebojową siostrą zaczęła publikować krótkie filmiki lifestylowe i taneczne, które szybko trafiły do szerokiego grona odbiorców. W tym samym roku dziewczyna nawiązała współpracę z agencją marketingową, która zaczęła czuwać nad jej aktywnościami.
Największą popularność przyniósł jej jednak dopiero dołączenie do grupy twórców internetowej, do której należała w latach 2020-2022. Dzisiaj dziewczyna może się pochwalić dwoma albumami muzycznymi (debiutancki zdobył status złotej płyty), a nawet powieścią młodzieżową napisaną wespół z Przemkiem Corso.
Dziewczyna wciąż nie zamierza osiadać na laurach. Po udziale w "Tańcu z gwiazdami" i zajęciu wysokiego drugiego miejsca znacząco przyspieszyła też jej kariera telewizyjna, o której, jak przyznaje sama zainteresowana, celebrytka od zawsze marzyła. Wraz z Adamem Zdrójkowskim stworzyła przecież jeden z duetów prowadzących podczas Sylwestrowej Mocy Przebojów, a niedawno wyznała na antenie, że chciałaby zostać gospodynią śniadaniówki. Coś nam mówi, że to tylko kwestia czasu.
Podstawową przestrzenią, w której funkcjonuje Żugaj, wciąż jest jednak internet. O mocnej pozycji dziewczyny świadczą liczby. Na YouTubie subskrybuje ją 562 tys. osób, a łącznie jej filmy odtworzono 142,3 mln razy. Na Instagramie natomiast obserwuje ją 1,4 mln użytkowników, ale na TikToku aż 4 mln.
Jak wiadomo, popularność ma jednak swoją cenę. Bycie na świeczniku wiążę się chociażby z trudnościami w zakresie ochrony własnej prywatności czy przytłaczającym niekiedy, nawet jeśli pełnym dobrych intencji, zainteresowaniem odbiorców. Julia przekonała się o tym na własnej skórze, kiedy zgromadzone w studiu "Tańca z gwiazdami" fanki podczas jej występów głośno piszczały albo gdy czytała w sieci, że to partner taneczny odpowiada za jej niespodziewane rozstanie z narzeczonym.
W social mediach wykształciła się nawet grupa użytkowników, którzy specjalizują się w tropieniu i wyłapywaniu różnych informacji w treściach udostępnianych przez gwiazdy. Umiejętnie posklejane wycinki składają się na jakąś, często szybko zyskującą popularność teorię na temat ich życia prywatnego. Takich ciekawskich nazywa się potocznie "detektywami z TikToka".
A co sądzi na ich temat Żugaj?
"Chyba nic nie sądzę. To jest całkowicie zrozumiałe, że ludzie się tym interesują, bo my pokazujemy tylko cząstkę naszego życia i pewnie ciekawe jest dla nich to, co dzieje się poza nią" - odpowiedziała naszemu reporterowi.
Od razu jednak przyznała, że niekiedy takie domysły bezpośrednio ją dotykają.
"Czasem faktycznie czuję, że moja prywatność jest trochę naruszona, ale to też taki zawód, trzeba się do tego przyzwyczaić. Czasem mam wrażenie, że dla nich to jest jak interaktywny serial i chcą sobie odkryć tę część, która nie jest ujawniana. Śmiesznie to się czasami czyta, zwłaszcza jak zupełnie nie trafiają" - wyjawiła z uśmiechem Pomponikowi.
Wygląda na to, że Julia z dystansem i całkowitym luzem podchodzi do tego typu spekulacji.
"Nie wkurzam się. Jakby było tak, że faktycznie jakieś prywatne rzeczy, które chcę zatrzymać dla siebie, które są dla mnie trudne, ktoś by wywlekał, to może by mnie bolało; gdyby ktoś z mojego otoczenia nagle zaczął opowiadać na TikToku, co się u mnie dzieje. Ale jeśli są to domysły ludzi, (...) to nie przeszkadza mi to" - wyjaśniła swój punkt widzenia.
Według niej "detektywi" prezentują jednak zaskakująco wysoką skuteczność.
"Niech będzie 50 procent, to bezpieczna odpowiedź. Mogą trafić, mogą nie trafić, to się wszystko później okazuje" - skomentowała.
Zobacz też:
Piaseczny wydał piosenkę z gwiazdą młodego pokolenia. Po miesiącach ma takie refleksje
Julia Żugaj nie może rozstać się z "Tańcem z gwiazdami". Znów ją zobaczymy
Były narzeczony Julii Żugaj przerwał milczenie ws. rozstania. Targały nim duże emocje