Słynny językoznawca uległ wypadkowi samochodowemu. Trafił do szpitala
W mediach pojawiły się niepokojące wieści o wybitnym językoznawcy, profesorze Jerzym Bralczyku. Kilkanaście godzin temu, w drodze na spotkanie autorskie, uległ poważnemu wypadkowi samochodowemu. Obecnie trwa wyjaśnianie przyczyn zdarzenia.
9 kwietnia w miejscowości Nowiny pod Kielcami zaplanowano spotkanie autorskie z językoznawcą, profesorem Jerzym Bralczykiem. Wydarzenie nie odbyło się, bowiem kilkanaście godzin temu auto, którym podróżował polonista, zderzyło się z innym samochodem. 77-latek trafił do szpitala w Końskich, gdzie obecnie dochodzi do siebie po poniesionych obrażeniach.
"Z wielkim smutkiem informujemy, że dzisiejsze spotkanie z profesorem Jerzym Bralczykiem nie odbędzie się. W drodze do Nowin profesor Bralczyk wraz z panem Leszkiem Bonarem ulegli wypadkowi samochodowemu. Panu Profesorowi i panu Leszkowi życzymy szybkiego powrotu do pełni sił i mamy nadzieję, że wkrótce uda nam się spotkać w Gminnym Ośrodku Kultury w Nowinach w innym, równie wyjątkowym terminie. Dziękujemy za zrozumienie i prosimy o śledzenie naszego profilu. Poinformujemy o nowej dacie spotkania, gdy tylko będzie to możliwe" - czytamy na stronie Gminnego Ośrodka Kultury w Nowinach.
Jak informuje "Echo Dnia", do wypadku z udziałem prof. Bralczyka doszło w środę, około. godz. 17:00 na drodze wojewódzkiej numer 728 w Kotwinie w powiecie przysuskim. Językoznawca podróżował jako pasażer w samochodzie marki BMW, którym kierował 67-latek. Auto zderzyło się z Oplem, prowadzonym przez 66-letniego mężczyznę. Siła uderzenia była na tyle duża, że zarówno kierowca BMW, jak i znany językoznawca odnieśli obrażenia i zostali przewiezieni do szpitala.
Na miejscu zdarzenia natychmiast pojawiły się służby ratunkowe i następnie rozpoczęto szczegółowe dochodzenie w celu ustalenia dokładnych okoliczności kolizji.
"Przyczyny i dokładne okoliczności wypadku będą wyjaśniane w trakcie postępowania" - wyjawiła sierż. Aleksandra Bałtowska, rzeczniczka prasowa Komendy Powiatowej Policji w Przysusze.
Miejmy nadzieję, że prof. Bralczyk szybko powróci do dawnej sprawności. Życzymy mu dużo zdrowia!
Zobacz też:
Ale niezręczna wpadka w "Pytaniu na śniadanie". Bralczyk nie krył oburzenia
Jedna noc w Warszawie sprawiła, że Jerzy Bralczyk zakochał się bez pamięci i zostawił żonę
Koterski zaskoczył wyznaniem o szkole. Nagle padły takie słowa o słynnym profesorze Bralczyku