Reklama
Reklama

Agnieszka Kotońska zaskoczyła swoim wyznaniem. Nic nie zwiastowało takich wieści

Agnieszka Kotońska zyskała popularność kilka lat temu, gdy pojawiła się w programie "Gogglebox. Przed telewizorem". Wtedy zapewne nie spodziewała się, że z czasem stanie się pełnoprawną celebrytką, z której zdaniem będzie się liczyć wiele osób. Obecnie Agnieszka ma tysiące fanów, którzy tylko czekają na to, by dowiedzieć się, co gwiazda telewizji ma do powiedzenia. Ostatnie wyznanie gwiazdy telewizji daje do myślenia.

Agnieszka Kotońska nie kryje swojego pochodzenia

Agnieszka Kotońska doskonale wykorzystała popularność, którą dał jej program "Gogglebox. Przed telewizorem". Celebrytka wystąpiła w innych formatach stacji TTV. Dodatkowo ostatnio brała udział w show "Królowa przetrwania", w którym ostatecznie zajęła trzecie miejsce.

Reklama

Agnieszka Kotońska ma pokaźne grono fanów w sieci. Jej instagramowy profil śledzi prawie 365 tysięcy osób.

Mimo ogromnej popularności Kotońska wciąż uważa się za "normalną" kobietę, która martwi się raczej perypetiami życia codziennego, a nie bolączkami celebryckiego świata. Kobieta wielokrotnie już podkreślała w mediach swoje pochodzenie i twierdziła, że wciąż jest tą samą Agnieszką pochodzącą z Chodzieży.

O swojej odmienności od innych celebrytek, Kotońska opowiedziała w najnowszym wpisie.

Agnieszka Kotońska nie gryzła się w język. Nie ma dobrego zdania o swoich znajomych z branży

Agnieszka Kotońska dodała na swojego Instagrama nowe zdjęcie. Na fotografii uśmiechnięta celebrytka pozuje wprost do aparatu i prezentuje swoją nienaganną figurę. Być może większość obserwatorów nawet nie zwróciłaby uwagi na to zdjęcie, gdyby nie jego opis.

Agnieszka Kotońska zdecydowała się wyrazić swoje zaniepokojenie tym, co obserwuje w świecie show-biznesu. Gwiazda telewizji zwróciła przede wszystkim uwagę na relacje, które celebryci pokazują w sieci. Nie kryła przy tym swojego załamania.

"Ostatnio jak patrzę na ten cały show-biznes, to serio... brak mi słów. Rozwody, zgody, rozstania pod lajki, wyprowadzki z domów jak z reality show. Dramaty odpalane na stories tylko po to, żeby wzbudzić współczucie, zgarnąć komentarz, poczuć się zauważonym. Małżeństwa bawiące się w trójkąty, otwarte związki jak z jakiegoś eksperymentu społecznego. Życie bez granic. Bez zasad. To 'bajkowe życie' często istnieje tylko do momentu, aż zgaśnie kamera albo zamknie się Instagram. Potem wraca codzienność, często zupełnie inna niż ta pokazywana publicznie" - zaczęła swój wpis celebrytka.

W dalszej części wywodu Agnieszka wyraziła swoje zaniepokojenie związane z tym, że w świecie zanikają wartości, które ona wyniosła z domu rodzinnego. Gwiazda TTV szczególnie ubolewa nad tym, że coraz więcej osób nie kieruje się w życiu szacunkiem, uczciwością, wiernością oraz lojalnością.

Oczywiście pod postem pojawiło się mnóstwo komentarzy. Większość osób zgodziła się z uczestniczką programu "Gogglebox" i wyraziła swoje zaniepokojenie tym, co obserwuje się w dzisiejszych czasach.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Agnieszka Kotońska nadała komunikat prosto z kliniki. Ogłosiła tuż po zabiegu

Bomba rozlicza się z bolesną przeszłością. "Śmiali się za moimi plecami"

Córka Bomby sama zarobiła na swoje przyszłe studia. "Musiałam o nią zadbać"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Agnieszka Kotońska | Gogglebox. Przed Telewizorem
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy