Damian Michałowski ledwo stał na nogach. Wielkie poruszenie w "Dzień Dobry TVN"
Damian Michałowski, dziennikarz "Dzień Dobry TVN", w piątkowy poranek pojawił się w studiu w towarzystwie ortopedycznych kul! Prezenter wyjaśnił, w jakich okolicznościach doszło do wypadku i jakie obecnie jest jego samopoczucie. "Czy warto było szaleć tak?".
Paulina Krupińska i Damian Michałowski 5 marca 2020 roku po raz pierwszy wystąpili razem w "Dzień Dobry TVN". Od tego czasu duet zdobył rzeszę zwolenników i nieprzerwanie od czterech lat wita porannym uśmiechem widzów. Tym razem prezenter, zaczynając od przywitania, zwrócił szczególną uwagę na swoją kondycję zdrowotną. Dziennikarz pojawił się o kulach i w ortezie.
"Jestem klasycznym nygusem, który przed wakacjami zrobił sobie coś takiego" - powiedział do Krupińskiej, z trudem stoją o własnych siłach na nogach.
Michałowski uległ wypadkowi 15 czerwca w trakcie charytatywnego meczu drużyny Marcina Gortata. Tego dnia zespół gwiazd zagrał przeciwko drużynie wojskowych NATO. Na swoim Instagramie opublikował nagranie z wydarzenia. Widać na nim dziennikarza w drodze na mecz. Później obserwujemy, jak przykłada lód do stawu skokowego. Po zakończonej sportowej potyczce zamieścił kadr ze szpitala.
"Czy warto było szaleć tak? Oczywiście" - napisał na Instagramie.
Dziennikarz bardzo skrupulatnie podszedł do sportowej rywalizacji. W rezultacie skręcił kostkę i zerwał więzadła.
"Janek Błachowicz powiedział, że chyba nigdy nie zaczynał walki bez kontuzji, dlatego rzuciłem się w wir gry. Faktycznie - mogłoby być nieco mniej skręceń w kostce i zerwanych więzadeł, ale trudno. Za kilka miesięcy nie będzie śladu" - dodał.
Prezenterowi życzymy szybkiego powrotu do zdrowia!
Zobacz też:
Wpadka w porannym programie TVN. Michałowski nie mógł się powstrzymać
Wpadka w "Dzień Dobry TVN". Tak Krupińska i Michałowski ugościli mistrzynię
Nowy duet prowadzących "Dzień dobry TVN" przywitał widzów. Byli w szoku