Ich współpraca przyniosła wielkie sukcesy. Co stało za końcem przyjaźni Anny German i Katarzyny Gaertner?
Anna German przez kilka lat przyjaźniła się z Katarzyną Gaertner, która jest autorką jej największych hitów m.in. "Tańczące Eurydyki". Nie jest tajemnicą, że piosenkarka i kompozytorka nie od razu się polubiły, ale w końcu - gdy przekonały się do siebie - stały się sobie bardzo bliskie. Do dziś jednak nikt nie wie, dlaczego w pewnym momencie ich drogi się rozeszły.
Katarzyna Gaertner była 20-letnią początkującą akompaniatorką, gdy poznała starszą o 6 lat Annę German, o której mówiono już wtedy, że jest wschodzącą gwiazdą polskiej piosenki, ale - niestety - nie ma repertuaru.
"Napisałam dla niej "Tańczące Eurydyki", ale nie chciała ich śpiewać, więc dałam je Helenie Majdaniec" - opowiadała kompozytorka w rozmowie z autorką książki o legendarnej wokalistce.
Dopiero po kilku miesiącach Anna zrozumiała, że popełniła wielki błąd. Włączyła więc "Eurydyki" do swojego repertuaru i zaprzyjaźniła się z Katarzyną.
"Od tej pory zaczęły się wszystkie nasze, a właściwie jej, sukcesy" - uważa Gaertner.
W tym roku minęło dokładnie 60 lat od dnia, gdy Anna German po raz pierwszy zaśpiewała "Tańczące Eurydyki". Piosenka przyniosła jej drugą nagrodę na 2. Krajowym Festiwalu Piosenki Polskiej w Opolu i pierwszą nagrodę w konkursie polskim na Międzynarodowym Festiwalu Piosenki Sopot 1964. Niewiele osób pamięta, że rok wcześniej piosenkę Katarzyny Gaertner zaśpiewała na Festiwalu Młodych Talentów w Szczecinie Helena Majdaniec (zajęła wtedy 1. miejsce).
"Anka uznała, że melodia jest zbyt skomplikowana i udziwniona, za trudna dla publiczności, dla której występowałyśmy razem w składankowych programach Estrady Wrocławskiej" - wspominała Gaertner po latach w filmie "Anna German w sercach ludzi".
"Gdyby zaśpiewała "Tańczące Eurydyki" wcześniej, wcześniej odniosłaby sukces" - dodała.
Piosenkarka i kompozytorka przez kilka lat trzymały się razem.
"Pracowało się nam wspaniale. Nie było żadnych konfliktów. Myślę, że wyczuwałam muzyczne ciągoty Ani. Nagrała w radiu około trzydziestu moich piosenek... Uważam, że to były jej najlepsze nagrania i najlepszy okres w karierze piosenkarskiej" - wyznała Katarzyna na kartach książki "Wspomnienia o Annie German".
Katarzyna Gaertner uwielbiała pracować z Anną, która - to słowa kompozytorki - potrafiła z miejsca zaśpiewać każdą wymyśloną przez nią frazę. Liczyła na to, że razem podbiją świat.
"Cały świat mógł wtedy należeć do nas. W październiku 1967 roku miałyśmy jechać na festiwal do Rio de Janeiro, potem do Tokio, Filadelfii i na Majorkę. Ale w sierpniu tego samego roku Anka miała wypadek i nic nie zostało z naszych planów" - opowiadała Katarzyna biografce nieżyjącej już od 42 lat gwiazdy.
Anna German była u szczytu sławy, gdy zdecydowała się wyjechać na pewien czas do Włoch i nagrać tam płytę. W nocy z 27 na 28 sierpnia 1967 roku doszło na Autostradzie Słońca do wypadku, w wyniku którego Anna na wiele miesięcy została dosłownie wyłączona z życia. Lekarze twierdzili, że nigdy nie wróci na estradę, ale ona postanowiła zrobić wszystko, by odzyskać przerwaną przez okrutny los karierę, bo nie wyobrażała sobie, że mogłaby nie śpiewać. Powrót do zdrowia zajął jej 2 i pół roku.
"Po tym wypadku nie wróciła już do mnie, chciała śpiewać własną muzykę" - twierdzi Katarzyna Gaertner.
"Nie było żadnego powodu, abym nie pisała dla Anki, ale nie prosiła mnie o kompozycje. Zaczęła pisać smutne piosenki, jej dusza śpiewała w innym nastroju. Moja rola się skończyła" - wspominała w rozmowie z reżyserką filmu dokumentalnego o Annie German.
Kompozytorka do dziś nie wie, dlaczego tak naprawdę Anna w pewnym momencie odwróciła się od niej, zerwała z nią kontakt.
"Przestałam być potrzebna" - żaliła się na kartach biografii piosenkarki.
"Tak jakoś się to rozwiało, ale pozostał żal" - powiedziała Marioli Pryzwan.
Katarzyna i Anna nie odzywały się do siebie przez prawie półtorej dekady. Pewnego dnia German niespodziewanie zadzwoniła do byłej przyjaciółki.
"W 1981 roku poprosiła, żebym napisała dla niej piosenkę. Nie wiedziałam, że jest ciężko chora. Miałyśmy znów pracować razem, ale miałam zaplanowany wyjazd do Szwajcarii, a potem ona umarła" - wspomina Katarzyna Gaertner i dodaje, że do dziś nie może sobie wybaczyć, że nie walczyła o przyjaźń z Anią.
"Kochałam ją i uważałam za jedną z największych wokalistek świata" - stwierdziła w filmie o Annie.
Anna German zmarła 25 sierpnia 1982 roku w jednym z warszawskich szpitali. Miała zaledwie 46 lat.
Źródła:
1. Film J. Nowakowskiej "Anna German w sercach ludzi", premiera 25 grudnia 2023 (vod.tvp.pl/filmy-dokumentalne,163/anna-german-w-sercach-ludzi,999558)
2. Książka M. Pryzwan "Tańcząca Eurydyka. Wspomnienia o Annie German", wyd. 2008
3. Książka A. German "Wróć do Sorrento...", wyd. 2012
4. Wywiad z K. Gaertner, "Radio Kielce" (luty 2024)
Zobacz też:
Latami milczał ws. Anny German. Zdradził, co podarował jej niedługo przed śmiercią
Była powiernicą Anny German. Prawda o ich relacji wyszła na jaw po latach
Anna German - wielka polska gwiazda wcale nie była Polką. Ukrywała to przez całe życie...