Reklama
Reklama

Kammel ma na pieńku z Dodą. Podpadła mu lata temu. "Nigdy nie miała refleksji"

Tomasz Kammel, w wywiadzie dla Krzysztofa Stanowskiego, opowiedział o swoim konflikcie z Dodą. Prezenter twierdzi, że ta próbowała go niesłusznie pouczać na forum publicznym. Mimo tego, pochwalił piosenkarkę za jedną rzecz.

Tomasz Kammel udzielił niedawno wywiadu dla Krzysztofa Stanowskiego w "Kanale Zero". Prezenter został zapytany nie tylko o kulisy długoletniej współpracy z Telewizją Polską, ale i... Dodę. Kammel przyznał, że ma żal do piosenkarki o to, jak przed laty potraktowała go na forum publicznym. 

Reklama

Tomasz Kammel ma na pieńku z Dodą. Podpadła mu lata temu

Tomasz Kammel zapytany o Dodę stwierdził, że ta go "protekcjonalnie pouczyła na forum publicznym". Według prezentera było to niesprawiedliwe i do tej pory nie umieli wyjaśnić sobie tej sytuacji. 

"Nigdy nie miała nawet refleksji, bo za dużo w jej życiu się dzieje. Ona jest chyba zbyt energiczną osobą, żeby mieć w życiu czas na pewne refleksje. Nigdy sobie tego nie wyjaśniliśmy, więc gdzieś mi to w sercu zostało, bo ja artystom dobrze życzę. Próbowała mnie protekcjonalnie pouczać na forum publicznym, zupełnie niepotrzebnie, bo sobie na to nie zasłużyłem. To stąd straciłem do niej serce" - wyjaśnił.

Choć Kammel nie wspomniał dokładnie, którą sytuację miał na myśli, możemy się domyślać, że chodzi o festiwal w Opolu w 2018 roku. Piosenkarka jeszcze przed rozpoczęciem koncertu dotarła do jego scenariusza, a w tym do niewybrednego żartu, który Kammel miał wypowiedzieć ze sceny.

Artystka w mig opublikowała wówczas relację na Instagramie, w której napisała: "Posikałam się ze śmiechu. Zapomniałeś dodać filmową, Tomasz Kammel. Czy na serio szukasz głowy konia? Pozdrawiam z trasy koncertowej - Doda Corleone. Fajnie się śpiewa w Opolu, ale po takich tekstach już się odechciewa".

Prezenter finalnie zmienił nieco zaplanowany żart i ze sceny padły słowa: "Weźmy np. Dodę. Zaczynała od śpiewania, aż stała się muzą, muzą Władysława Pasikowskiego".

Tomasz Kammel teraz podziwia Dodę za jedno

Mimo niesmaku związanego z sytuacją Tomasz Kammel w trakcie wywiadu ze Stanowskim wyraził uznanie dla piosenkarki za pomoc, jaką okazała osobom, które zostały ostatnio dotknięte przez wielką wodę. Prezenter ocenił, że gesty pomocowe od osób, które dla wielu są idolami, są na wagę złota

"Ale jak bardzo jest to ważne, w sytuacji, gdy wzięła ze sobą koleżankę i pojechała na południe Polski. Faktycznie brudziła sobie ręce i pomagała, pracowała w kaloszach, brodząc w szlamie. Tym zrobiła na mnie ogromne wrażenie. To nie chodzi o to, czy była tam przez pięć, czy dziesięć dni. Może była przez dwa dni. Nieważne. Ale bardzo wielu młodych ludzi, widząc swoich idoli, zaczyna nabierać pewnej świadomości i rozumie dużo bardziej rozmiar tej tragedii" - stwierdził Tomasz Kammel.

Zobacz też:

Tomasz Kammel przez powódź stracił kontakt z mamą. Nadał apel

Powróciły "te" plotki o Kammelu. I to zaraz w nowej pracy. Odniósł się do wszystkiego

Tomasz Kammel wbija szpilę Marzenie Rogalskiej. Ujawnił niewygodną prawdę?

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Kammel | Doda
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy