Karolina Korwin-Piotrowska nagle wyjawiła nt. Wersow. Aż trudno uwierzyć
Karolina Korwin-Piotrowska słynie z komentowania niemal wszystkiego, co dzieje się w show-biznesie. Zwykle dziennikarka nie przebiera w słowach i ostro ocenia zachowania celebrytów. Tym razem jednak zaskoczyła wyznaniem nt. internetowej gwiazdki Wersow. Nie do wiary, co powiedziała.
Tylko w ostatnich miesiącach Karolina Korwin-Piotrowska skrytykowała Mariannę Schreiber, wdała się w medialną wymianę zdań z Joanną Opozdą czy surowo oceniła słynną wypowiedź Przemysława Babiarza na otwarciu letniej olimpiady w Paryżu. Tym razem na tapet wzięła ostatnie poczynania influencerki Wersow.
Weronika Sowa, bo tak nazywa się youtuberka, założyła kanał w tym serwisie w 2013 r. Utrzymanie się przez ponad dekadę na rynku stanowi więc nie lada wyczyn. Gwiazdka dorastała właściwie wraz z jej fanami, a w miarę rozwoju jej życia osobistego zmieniała się również i publiczność. Dziś, jako młoda mama, 28-latka trafia też przecież do kobiet, które same mają małe dzieci.
Obserwowana na Instagramie przez 3,6 mln osób kobieta wielokrotnie dokonywała korekt swojego wyglądu, o czym otwarcie mówiła w sieci. Pomimo tego, że jej działania nie są zapewne wzorem do naśladowania i tylko wzmagają kompleksy u - w dużej mierze przecież - nastoletnich odbiorczyń przygotowywanych przez nią materiałów, opinia Korwin-Piotrowskiej na temat Wersow jest zaskakująco łagodna.
"Jest dziewczyną, która jawnie przyznaje się do ingerowania w swój wygląd. Jeśli porównacie jej nowe zdjęcia ze starymi, różnica jest spora. Ona sama o tym głośno mówiła, zrobiła nawet relację z powiększania piersi, i ja uważam, że to bardzo uczciwe z jej strony. I to nie jest kolejna celebrytka, która mówi o diecie zmieniającej rysy twarzy (...). I chwała jej za to. Ona nie mówi, że to kwestia spacerów, miłości Friza czy że po ciąży jej się twarz zmieniła" - mówiła w podcaście "Pierwsza młodość".
W ostatnim czasie głośno zrobiło się o "metamorfozie" celebrytki, która zapowiedziała powrót do naturalnego wyglądu. Nie minęło dużo czasu, gdy - zarzekająca się wcześniej, że już zaakceptowała swój uśmiech - dziewczyna pokazała się ze śnieżnobiałymi licówkami. Nie dość, że Wersow wykazała się tym samym jawną niekonsekwencją, to jeszcze finalny efekt był daleki od ideału. Fani bez pardonu zarzucali jej sztuczność.
Korwin-Piotrowska przyznała, że decyzja o poprawieniu zębów nie była dobrym pomysłem. "Powinna mieć świadomość, że ludzie mogą złapać się czegoś, co będzie wybijało się na pierwszy plan, czyli na przykład zęby. Ona mówiła o naturalności, [a] tu mamy sztuczne zęby. (...) To komunikat [pt.] 'mam pieniądze'. Ten uśmiech jest statusem bogactwa. Ona sama się wkopała, mogła tyle nie mówić o naturalności. Przecież kiedyś mówiła, że jest zadowolona z tego, jak wygląda" - wytknęła jej dziennikarka.
Komentatorka show-biznesu przypomniała w tym kontekście o filmikach, które od jakiegoś czasu krążą po sieci. Ze zmontowanych fragmentów wynika, że to życiowy partner Wersow i ojciec jej dziecka, Friz, odpowiada za obsesję influencerki na punkcie własnej aparycji. Zgodnie z tezą stawianą w popularnych wideo za każdym razem, gdy Karol Wiśniewski krytykował, wyśmiewał lub tylko chłodno podchodził do jakiegoś fragmentu ciała ukochanej, ona natychmiast postanawiała coś w nim poprawić.
Zobacz też:
Tyle dziennie zarabia Wersow. Padła konkretna kwota. Robi wrażenie
Fani znów wytykają Wersow błąd. Tym razem influencerka nie wytrzymała i odpowiedziała na krytykę
Ledwo fani skrytykowali zachowanie Friza, a teraz to. Kłótnia z Wersow zszokowała internautów