Reklama
Reklama

Żona Borkowskiego w końcu ujawniła, co działo się za zamkniętymi drzwiami

Jacek Borkowski nie miał szczęścia w miłości. Przez lata szukał wybranki serca, z którą stworzy udany i przede wszystkim długotrwały związek. Wydawało się, że aktor w końcu dopiął swego, gdy w 2023 roku wziął ślub z nikomu nieznaną wcześniej Jolantą. Szczęście pary zaburzył jednak kryzys, który pojawił się na początku tego roku. Teraz w końcu małżeństwo postanowiło otwarcie przyznać, co w tamtym momencie działo się za zamkniętymi drzwiami ich domu.

Poważny kryzys w małżeństwie Jacka Borkowskiego. Żona wyjawiła wszystko

Jacek Borkowski dał się poznać fanom przede wszystkim dzięki roli Piotra Rafalskiego w serialu "Klan", którą z dumą odgrywa od początku emisji telenoweli. Widzowie z uwagą śledzą nie tylko zawodowe poczynania gwiazdora, ale także jego życie prywatne, które nieraz już potrafiło zaskoczyć.

Jacek Borkowski ma za sobą cztery małżeństwa. Ostatnią wybranką jego serca jest Jolanta Popławska, która wcześniej nie była związana z show-biznesem. Kobieta mieszkała w Krakowie i pracowała zawodowo jako radiolożka. Para na ślubnym kobiercu stanęła w 2023 roku. Wydawało się, że zakochanych łączy naprawdę szczególne uczucie. Do czasu.

Reklama

Na początku tego roku media obiegła informacja o kryzysie w związku Jacka i Jolanty Borkowskich. Zdenerwowana kobieta napisała wtedy na swoim Instagramie:

"Złożyłam wypowiedzenie. The end".

Fani "Klanu" od razu zainteresowali się relacją Borkowskiego i chcieli dowiedzieć się, o co małżeństwo drze koty. Kolejne medialne wypowiedzi Jolanty tylko potwierdzały, że w jej związku dzieje się coś złego. Jacek Borkowski starał się za to załagodzić sytuację i twierdził, że w jego życiu prywatnym wszystko jest w porządku.

Jacek Borkowski i jego młodsza żona w końcu wyjawili, co z ich związkiem. "Był moment zwątpienia"

Podczas prezentacji wiosennej ramówki TVP Jacek Borkowski i jego żona chętnie pozowali na ściance. Widać było, że ich relacja wróciła na dobre tory. Zakochani postanowili w końcu publicznie wytłumaczyć się z kryzysu, który ostatnio ich dotknął.

"Proszę wziąć pod uwagę, że spotkało się dwoje ludzi ze sporymi bagażami i one czasami przeszkadzają. To jest naturalne. Musimy nauczyć się korzystać z doświadczeń, ale bez konfliktów" - powiedział Jacek Borkowski w rozmowie z "Plejadą".

Jolanta również zdecydowała się na to, by przedstawić swoją perspektywę na sprawę.

"Konflikty zawsze będą, bo jestem kłótliwa, uparta i wybuchowa — jestem z Krakowa. To nie jest tak łatwo. Zdjęcia i instagramowy czar to nie jest prawdziwe życie. Naprawdę trzeba się poznać. Spotkały się dwa temperamenty, dwie różne przestrzenie. Był moment mojego zwątpienia. Musiałam sobie poukładać, przemyśleć, ale posklejałam skrzydła miłości i wróciłam, bo z kim się będę kłócić sama w Krakowie?" - dodała w wywiadzie.

Kobieta stwierdziła także, że kryzysy w związkach zdarzają się często, tylko nikt o nich otwarcie nie mówi. Ukochana gwiazdora "Klanu" zaznaczyła także, że w relacjach ważne jest zrozumienie i akceptowanie kompromisów.

Chyba więc rzeczywiście Jacek Borkowski i Jolanta Borkowska wyszli cało z tej nieprzyjemnej sytuacji.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Żółkowska ujawnia kulisy dołączenia do obsady "Klanu". Niewiarygodne, kto maczał w tym palce

Izabela Trojanowska przerwała milczenie ws. Barbary Bursztynowicz. "Po 27 latach rodziny się nie zostawia"

Jacek i Jolanta Borkowscy przerwali milczenie po głośnych słowach o kryzysie. Wszystko jasne

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jacek Borkowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy